Korzystne orzeczenie Sądu Najwyższego dla setek tysięcy pracowników odchodzących co roku na emerytury wywalczył sekretarz jednej z bardziej malowniczych gmin województwa opolskiego. Jeszcze w 2011 r., gdy zbliżał się do osiągnięcia wieku emerytalnego, dostał najpierw wypowiedzenie umowy o pracę, a kilka tygodni później dyscyplinarkę. O dziwo wypowiedzenie udało mu się podważyć przed sądem pracy, co nie powiodło się z dyscyplinarką, która została uznana przez sądy za prawidłową. Dla wieloletniego samorządowca, który przez cały okres zatrudnienia w urzędzie zbierał bardzo dobre opinie, była to zła informacja. Urząd gminy odmówił mu bowiem wypłaty wysokiej odprawy emerytalnej w wysokości jego półrocznych zarobków.
Zbyt ogólny przepis
Samorządowiec nie złożył jednak broni i skierował pozew do sądu. W środę sprawą zajęli się sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ostatecznie rozstrzygnęli na korzyść zatrudnionych, jak należy interpretować przepis, który od ponad 20 lat budzi wątpliwości. Chodzi o art. 92 [1] kodeksu pracy, który przewiduje prawo do odprawy emerytalnej osoby, która nabyła już uprawnienia do świadczenia z ZUS i w związku z tym rezygnuje z pracy. Przepis jest bardzo ogólnie sformułowany, bo nie wiadomo, czy ma on zastosowanie także wtedy, gdy zwolnienie pracownika uprawnionego do emerytury nastąpiło w trybie dyscyplinarnym.
W poprzednich latach z jego interpretacją miał także problem sam Sąd Najwyższy, który raz rozstrzygał, że zwolnienie dyscyplinarne wyklucza możliwość wypłaty tego świadczenia. W innych orzeczeniach sędziowie uznawali, że wypłata tego świadczenia jest oderwana od sposobu rozstania z pracownikiem.
Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 28 czerwca br. uznał, że zwolnienie dyscyplinarne pracownika samorządowego nie wyklucza jego prawa do odprawy emerytalnej.
Świadczenie socjalne
– Zgodnie z art. 92[1] kodeksu pracy przesłankami do uzyskania odprawy emerytalnej jest ustanie stosunku pracy i przejście na emeryturę. Przepisy nie przewidują żadnych wyłączeń w tym zakresie – tłumaczył prof. Józef Iwulski, prezes SN w uzasadnieniu do uchwały. – To nie oznacza, że pracownik zwolniony w trybie dyscyplinarnym zawsze będzie miał prawo do tego świadczenia. Pracodawca w szczególnie rażących przypadkach, które doprowadziły do takiego zwolnienia, może powołać się na to, że wypłata takiego świadczenia jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.).