Po kontroli w sp. z o.o. w Toruniu państwowy okręgowy inspektor pracy nakazał spółce wypłacić dwójce byłych pracowników wynagrodzenie za czerwiec 2017 r. Kilkanaście innych osób miało otrzymać ekwiwalent za niewykorzystane urlopy wypoczynkowe.
Decyzje administracyjne wydano na podstawie przepisów ustawy z 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy. Ustawa wyposażyła inspektorów pracy w liczne kompetencje, m.in. do wydawania nakazów płatniczych, których istotą ma być skłonienie pracodawcy do wypłaty zaległego wynagrodzenia lub innego świadczenia związanego z pracą.
W 2016 r. inspektorzy pracy wydali 6,1 tys. decyzji płacowych, dotyczących 61,6 tys. pracowników, na kwotę 106,8 mln zł. Zrealizowano jednak tylko 2,5 tys. nakazów dotyczących 22 tys. pracowników, na 31,3 mln zł.
Różowo więc jeszcze nie jest. Zwłaszcza że nakazy dotyczą jedynie należności ze stosunku pracy, a nie z umów zlecenia czy umów o dzieło. Mimo to mogą być pomocne, ponieważ są natychmiast wykonalne, także w razie zaskarżenia przez pracodawcę decyzji PIP do sądu.
Skarga toruńskiej spółki na nakaz płatniczy okręgowego inspektora pracy trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. Spółka nie zakwestionowała zaległości płatniczych wobec pracowników ani ich wysokości. Zażądała natomiast wstrzymania z urzędu natychmiastowego wykonania decyzji niewykonalnych z powodu złej sytuacji finansowej.