Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 18 grudnia 2014 r. (III PK 46/14).
Stan faktyczny
Starostwo powiatowe zatrudniało pracownika na czas nieokreślony. W porozumieniu zmieniającym umowę zmodyfikowano mu stanowisko i zmniejszono wynagrodzenie. Na nowym stanowisku do obowiązków pracownika należało m.in. sporządzanie i weryfikowanie wniosków o dofinansowanie. Ponieważ wadliwie sporządził taki wniosek, pracodawca rozwiązał z nim umowę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.
Podwładny odwołał się od rozwiązania umowy w trybie dyscyplinarnym, zarzucając dyskryminację. Domagał się przywrócenia do pracy oraz odszkodowania za złamanie zasady równego traktowania w zatrudnieniu z powodu przeniesienia go na niższe stanowisko z obniżką pensji bez zmniejszenia zakresu zadań.
Co orzekły sądy
Sądy obu instancji uznały zarzuty dyskryminacji i naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu za bezzasadne. Według nich pracownik nie sprecyzował przyczyny dyskryminacji i nie wykazał, że był zmuszony do zawarcia porozumienia zmieniającego.
Sąd Najwyższy też przyznał rację pracodawcy. Według niego porozumienie obniżające warunki pracy i płacy jest skuteczne, jeżeli pracownik skutecznie nie uchylił się od skutków prawnych zgody na obniżkę wynagrodzenia. Nie wykazał też przyczyn dyskryminacji lub nierównego wynagradzania wobec osób znajdujących się w takiej samej lub porównywalnej sytuacji.