Obniżka płacy za porozumieniem to nie dyskryminacja - wyrok Sądu Najwyższego

Zawarcie porozumienia zmieniającego warunki pracy i płacy nie narusza równego traktowania w zatrudnieniu, jeżeli pracownik skutecznie nie uchylił się od skutków prawnych zgody na obniżenie wynagrodzenia. Nie wskazał też, że wskutek przyjęcia tego porozumienia był dyskryminowany lub nierówno wynagradzany w porównaniu z innymi pracownikami znajdującymi się w takiej samej lub podobnej pozycji prawnej.

Publikacja: 09.02.2016 05:00

Obniżka płacy za porozumieniem to nie dyskryminacja - wyrok Sądu Najwyższego

Foto: 123RF

Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 18 grudnia 2014 r. (III PK 46/14).

Stan faktyczny

Starostwo powiatowe zatrudniało pracownika na czas nieokreślony. W porozumieniu zmieniającym umowę zmodyfikowano mu stanowisko i zmniejszono wynagrodzenie. Na nowym stanowisku do obowiązków pracownika należało m.in. sporządzanie i weryfikowanie wniosków o dofinansowanie. Ponieważ wadliwie sporządził taki wniosek, pracodawca rozwiązał z nim umowę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

Podwładny odwołał się od rozwiązania umowy w trybie dyscyplinarnym, zarzucając dyskryminację. Domagał się przywrócenia do pracy oraz odszkodowania za złamanie zasady równego traktowania w zatrudnieniu z powodu przeniesienia go na niższe stanowisko z obniżką pensji bez zmniejszenia zakresu zadań.

Co orzekły sądy

Sądy obu instancji uznały zarzuty dyskryminacji i naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu za bezzasadne. Według nich pracownik nie sprecyzował przyczyny dyskryminacji i nie wykazał, że był zmuszony do zawarcia porozumienia zmieniającego.

Sąd Najwyższy też przyznał rację pracodawcy. Według niego porozumienie obniżające warunki pracy i płacy jest skuteczne, jeżeli pracownik skutecznie nie uchylił się od skutków prawnych zgody na obniżkę wynagrodzenia. Nie wykazał też przyczyn dyskryminacji lub nierównego wynagradzania wobec osób znajdujących się w takiej samej lub porównywalnej sytuacji.

Zdaniem eksperta

Łukasz Chruściel, radca prawny, partner kierujący Biurem Kancelarii Raczkowski Paruch w Katowicach

Sąd Najwyższy podkreślił tym wyrokiem wagę zgodnej woli stron stosunku pracy przy zmianach w jego treści. Porozumienie zmieniające – w odróżnieniu od wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy i płacy – nie wymaga dla swojej ważności wskazania obiektywnej przyczyny modyfikacji. W ten sposób strony mogą dowolnie kształtować treść stosunku pracy w zakresie działającego prawa. SN podkreślił, że ważna jest obniżka wynagrodzenia w porozumieniu stron. Podważyć ją może uchylenie się pracownika od skutków złożonego oświadczenia woli objętego tym porozumieniem.

Sąd Najwyższy potwierdził też tym wyrokiem wcześniejszą linię orzeczniczą dotyczącą obowiązków dowodowych stron w postępowaniu o dyskryminację płacową. W orzeczeniu z 2 października 2012 r. (II PK 282/12) przyjął, że w sporach o odszkodowanie za naruszenie zakazu dyskryminacji to pracownik powinien uprawdopodobnić nierówne traktowanie w porównaniu z innymi znajdującymi się w takiej samej lub podobnej sytuacji oraz to, że zróżnicowanie jego położenia jest lub było niedozwoloną przyczyną. Dopiero po wykazaniu obu tych okoliczności ciężar dowodu, że nierówne traktowanie było obiektywnie usprawiedliwione i nie wynikało z przyczyn pozwalających na przypisanie mu działania dyskryminującego pracownika, przechodzi na pracodawcę. Oznacza to, że dopóki etatowiec nie wskaże, że istniały osoby, które znajdywały się w podobnej lub takiej samej sytuacji, i że pracownik był traktowany gorzej od nich, i to ze względu na przesłanki dyskryminacyjne, dopóty na pracodawcę nie przechodzi ciężar dowodu. W szczególności nie musi on wykazać, że takiego zróżnicowania nie było bądź wprowadzono je z powodów obiektywnych. SN podkreślił wymóg uprawdopodobnienia przez pracownika warunków dyskryminacji, gdyż nie jest jednoznaczna językowa wykładnia art. 183c k.p. Oznacza to, że sama obniżka pensji, która skutkuje niezasadnym zróżnicowaniem płacy wobec innych w takiej samej lub porównywalnej sytuacji, nie jest dyskryminacją, jeżeli jej powodem nie były np. płeć, rasa lub wyznanie.

Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 18 grudnia 2014 r. (III PK 46/14).

Stan faktyczny

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara