- Chciałem uciąć spekulacje na temat ostatnich tematów. Po analizie mojej gry, tego jak się czułem w tym sezonie zamierzam zakończyć karierę - powiedział Bielecki.
Już w piątek poinformowano, że zawodnik nie wypełni obowiązującego jeszcze przez rok kontraktu z VIVE. Rozpatrywane były dwa warianty - albo koniec kariery, albo przejście do innego klubu.
- Nie chcę jej rozmieniać na drobne, chciałbym, żeby moje cele były większe niż polska liga. Niestety, nie mogę dać z siebie więcej. chciałbym, żeby kibice zapamiętali mnie jako Karola Bieleckiego, który rzuca dużo bramek. Dlatego kończę z zawodowa piłką ręczną - uciął spekulacje Bielecki.
Przeczytaj wywiad z Karolem Bieleckim » Nie mam oka, nie stało się nic wielkiego
Legenda polskiej piłki ręcznej ma w klubie z Kielc pełnić inną rolę. - Karol zostaje z nami. Będzie ambasadorem klubu. Teraz dyskutujemy, co razem z nim możemy robić. Będzie trenerem młodzieży. Jego umiejętności i doświadczenie się przyda. Musimy mu podziękować - mówił prezes klubu Bertus Servaas. Zapowiedział, że zorganizowany zostanie specjalny mecz pożegnalny.