Spadły dwie głowy

Michel Platini i Sepp Blatter odsunięci od futbolu na osiem lat.

Aktualizacja: 21.12.2015 19:13 Publikacja: 21.12.2015 18:05

Spadły dwie głowy

Foto: AFP

Oznacza to, że Platini nie będzie mógł w lutym kandydować na prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA), a odchodzący z urzędu Blatter nie doczeka się godnego pożegnania.

Obaj zostali ukarani przez Komisję Etyki FIFA, której pomysłodawcą był sam Blatter, ośmioletnim zakazem działalności w futbolu. Obaj będą też musieli zapłacić grzywny – Szwajcar 50 tysięcy, a Francuz 80 tysięcy franków.

Blatter na konferencji prasowej, którą zwołał tuż po ogłoszeniu werdyktu, wyglądał, jakby już odsiadywał wyrok w więzieniu. Nieogolony, zmęczony, z plastrem pod okiem zasłaniającym ślad po usunięciu pieprzyka. Zapowiedział, że od wyroku się odwoła – ponownie do Komisji Etyki FIFA, a jeśli to nie pomoże, również ponownie, do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie.

Bar już zamknięty

– Wciąż jestem prezydentem FIFA i będę walczył o dobre imię swoje i federacji – twardo mówił 79-letni Szwajcar. – Jest mi przykro, że stałem się kozłem ofiarnym. Jest mi przykro ze względu na ponad 400 członków FIFA. Jest mi przykro z powodu tego, jak jestem traktowany.

Richard Conway, dziennikarz BBC, wystąpienie Blattera podsumował: „Nie chciał odejść po cichu. Zachował się jak alkoholik głośno domagający się kolejnego drinka, gdy bar jest już zamknięty".

Blatter zakończył swoje wystąpienie nieświadomym cytatem z „Terminatora", mówiąc: „I'll be back" (Jeszcze tu wrócę). Szwajcar może się łudzić, ale decyzja Komisji Etyki w praktyce oznacza jego koniec. Nawet jeśli kara zawieszenia zostanie skrócona, nie ma w sobie siły Terminatora – androida wysłanego z przyszłości. Jego 17-letnie panowanie dobiegło smutnego końca.

Razem z Blatterem na dno idzie Platini – człowiek, który miał w FIFA po Szwajcarze posprzątać. Francuz nie zwołał konferencji prasowej, w ogóle nie pojawił się podczas ośmiogodzinnych przesłuchań, jedynie wysłał swoich prawników. Wyrok skwitował oświadczeniem, w którym nazwał decyzję „maskaradą" i również zapowiedział odwołanie.

Europejska Federacja Piłkarska (UEFA) natychmiast wydała własne oświadczenie, w którym stwierdziła, że nie zgadza się z orzeczeniem Komisji Etyki FIFA i będzie wspierać swojego przywódcę w oczyszczeniu jego dobrego imienia. Oświadczenie zostało natychmiast ostro skrytykowane przez media na całym świecie, gdyż UEFA ustawiła się tym samym po jednej stronie sporu, a powinna pozostać bezstronna i respektować orzeczenia prawne. Obu zawieszonym przysługuje prawo odwołania i zapewne spektakl jeszcze chwilę potrwa.

Wszystko zaczęło się we wrześniu, gdy światło dzienne ujrzała sprawa przelewu, jakiego Blatter dokonał w 2011 roku na konto Platiniego (2 miliony franków szwajcarskich). Według obu zawieszonych prezydentów była to spóźniona o dziewięć lat (!) zapłata za prace, które Platini wykonywał dla FIFA, mimo że dostawał w tamtych latach regularną pensję. Komisja Etyki pod przewodnictwem Niemca Hansa Joachima Eckerta wysłuchała tłumaczeń obu panów i nie dała im wiary.

Sponsorzy decydują

Nie ma wątpliwości, że jeśli światowa federacja chce swój wizerunek rzeczywiście oczyścić (czytaj: ratować finanse i powstrzymać odpływ sponsorów), musiała ukarać obu.

Platini, były genialny rozgrywający reprezentacji Francji, król strzelców i mistrz Europy z 1984 roku, zdobywca Pucharu Mistrzów z Juventusem Turyn, organizator mundialu 1998 we Francji, gdy kara zawieszenia się skończy, będzie miał 68 lat (o ile nie zostanie skrócona).

Dla niego jakaś przyszłość w świecie piłki jest wciąż możliwa. O wiele bardziej prawdopodobne jest jednak to, że Platini też odejdzie bezpowrotnie, gdyż trudno sobie wyobrazić, by przy tak dużym sprzeciwie mediów i opinii publicznej wobec korupcji w FIFA sponsorzy zaakceptowali kogoś, kto jest trochę winien, a trochę nie.

Potrzeba nowego człowieka z wizją i autorytetem, ale nikogo takiego na razie nie widać na horyzoncie.

Oznacza to, że Platini nie będzie mógł w lutym kandydować na prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA), a odchodzący z urzędu Blatter nie doczeka się godnego pożegnania.

Obaj zostali ukarani przez Komisję Etyki FIFA, której pomysłodawcą był sam Blatter, ośmioletnim zakazem działalności w futbolu. Obaj będą też musieli zapłacić grzywny – Szwajcar 50 tysięcy, a Francuz 80 tysięcy franków.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Piłkarskie klasyki w Wielkanoc: City-Arsenal, Bayern-Borussia i OM-PSG
Piłka nożna
Gruzja jedzie na Euro 2024. Ten awans to nie przypadek
PIŁKA NOŻNA
Michał Probierz dla „Rzeczpospolitej”. Jak reprezentacja Polski zagra na Euro 2024
Piłka nożna
Bilety na mecze Polski na Euro 2024 szybko wyprzedane. Kibice rozczarowani
Piłka nożna
Manchester City kupił "najbardziej ekscytującego 14-letniego piłkarza na świecie"