Katar na celowniku

Czarne chmury nad mundialem 2022. Szef Paris Saint-Germain Nasser Al-Khelaifi podejrzany o korupcję.

Aktualizacja: 15.10.2017 20:11 Publikacja: 15.10.2017 19:36

Nasser Al-Khelaifi to jeden z najbardziej wpływowych ludzi globalnego sportowego biznesu. Jak długo

Nasser Al-Khelaifi to jeden z najbardziej wpływowych ludzi globalnego sportowego biznesu. Jak długo jeszcze?

Foto: AFP

Śledztwo prowadzi szwajcarska prokuratura z siedzibą w Bernie. W komunikacie podała, że były sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Jerome Valcke „miał przyjąć nieuzasadnione korzyści od biznesmena działającego przy organizacji imprez sportowych i sprzedaży praw telewizyjnych oraz od Nassera Al-Khelaifiego w sprawie przyznania praw do transmisji spotkań MŚ do niektórych krajów w 2026 i 2030 roku".

Valcke przez lata był szarą eminencją światowego futbolu, osobą odpowiedzialną za sprzedaż kluczowych praw marketingowych i telewizyjnych, najbliższym współpracownikiem byłego prezesa FIFA Seppa Blattera. Obciążony szeregiem zarzutów we wrześniu 2015 roku został przez Komisję Etyki FIFA wykluczony na dziesięć lat ze wszelkiej działalności w piłce nożnej. Tajemniczy biznesmen to Grek Konstantinos Nteris, właściciel firmy TAF Sport Marketing, działającej na lokalnym rynku, wyraźnie aktor drugiego planu.

Al-Khelaifi to natomiast gruba ryba świata sportu, szczególnie w krajach Bliskiego Wschodu i we Francji. Ten syn rybaka, były średni tenisista zawodowy, to jeden z najbardziej zaufanych ludzi emira Kataru Tamima ben Hamada al-Thaniego. Od wielu lat pełni kilka ważnych funkcji. Jest prezesem PSG i właściciela paryskiego klubu – firmy Qatar Sports Investments (QSI). Zarządza również katarską federacją tenisową i potężną we Francji stacją telewizyjną beIN Sports, w katarskim rządzie sprawuje urząd ministra bez teki.

Al-Khelaifi stworzył nowy PSG. Od 2011 roku w oparciu o wielkie transfery buduje sportową markę klubu. Stoi za sprowadzeniem na Parc des Princes Zlatana Ibrahimovica i Edinsona Cavaniego kilka lat temu oraz Neymara i Kyliana Mbappe w ostatnim okienku transferowym. Kupno Neymara za 222 miliony euro wywołało wrogość wśród wielu sportowych rywali.

Śledczy skarżą się na brak współpracy

Katarskiego prezesa nie było na miejscu, gdy w czwartek przedstawiciele szwajcarskich śledczych w towarzystwie francuskich służb finansowych weszli do siedziby beIN Sports (w tym samym budynku znajdują się biura PSG) w podparyskim Boulogne-Billancourt. Przeszukania trwały siedem godzin, funkcjonariusze weszli również do biura Al-Khelaifiego. Przejrzano jednak zaledwie kilka dokumentów. Śledczy narzekali na brak współpracy, pracownicy nie pozwolili np. na spenetrowanie bazy informatycznej, której serwery znajdują się w Doha. Potrzebna jest do tego zgoda instytucji międzynarodowych. Francuskie służby finansowe uważają, że zachowanie ludzi z beIN Sports tylko wzmaga podejrzenia.

W piątek włoska policja podała, że jedną z form łapówki miało być wynajęcie przez Al-Khelaifiego Valckemu luksusowej willi w sardyńskiej miejscowości Porto Cervo. Adwokat francuskiego działacza natychmiast powiedział, że to jego klient płacił za pobyt w tej rezydencji. W wywiadzie dla „L'Equipe" Valcke oświadczył, że „nigdy nic nie dostał od Nassera", więc odrzuca zarzuty w tej sprawie i wobec siebie, i Katarczyka.

Podobne jest tłumaczenie prezesa PSG. Mówi, że w walce o telewizyjne prawa do mundialu w 2026 i 2030 roku na terenie Bliskiego Wschodu i w Afryce jego stacja nie miała konkurencji. Nikt nie był w stanie zaoferować podobnej ceny, choć inne telewizje są zdziwione faktem, że w ogóle ten przetarg został już rozstrzygnięty.

Al-Khelaifi przygotowuje własną linię obrony we współpracy z jednym z najbardziej wziętych francuskich adwokatów – Francisem Szpinerem. Ten mecenas bronił już emira Kataru w procesie o zniesławienie przez wiceprzewodniczącego Frontu Narodowego Floriana Philippot, był też doradcą byłego prezydenta Jacques'a Chiraca.

Katarczycy są mocno zdziwieni tym, kiedy nastąpiło przeszukanie biura beIN Sports oraz ogłoszenie decyzji o postawieniu zarzutów. Od 1 września wobec PSG toczy się w Europejskiej Federacji Piłkarskiej (UEFA) śledztwo w sprawie naruszenia finansowego fair-play w związku z transferami Neymara (222 mln euro) i Mbappe (145 mln plus 35 mln bonusu). Wcześniej w mniej lub bardziej zawoalowany sposób postępowania w tej sprawie domagały się największe europejskie kluby.

Mundial 2022 – Katar wciąż podejrzany

Do tego podejrzenia o korupcję przy kupnie telewizyjnych praw do MŚ pojawiły się w momencie, gdy Katar znajduje się w stanie konfliktu ze światem arabskim. W czerwcu stosunki dyplomatyczne z tym krajem zerwały Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty, Egipt, Bahrajn oraz Malediwy. Koalicja zarzuca Katarczykom wspieranie terroryzmu. Kilka dni temu minister spraw zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich Anwar Gargash powiedział, że organizacja przez Katar MŚ w 2022 roku musi „zakładać politykę odrzucenia ekstremizmu i terroryzmu" i że należy „przyjrzeć się od nowa działaniom Kataru". Katarczycy odpowiedzieli na to, że mamy tu do czynienia z „małostkową zazdrością".

Wciąż drażniąca jest też sprawa korupcyjnych podejrzeń w sprawie przyznania Katarowi mundialu 2022. Nie brakuje głosów, że Katar te mistrzostwa kupił (w tej sprawie też prowadzone jest śledztwo), korumpując działaczy z wielu krajów, przede wszystkim afrykańskich. Jak z tego widać, katarski projekt ma coraz więcej słabych punktów, a jego twórcy zgrzeszyli pychą.

Śledztwo prowadzi szwajcarska prokuratura z siedzibą w Bernie. W komunikacie podała, że były sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Jerome Valcke „miał przyjąć nieuzasadnione korzyści od biznesmena działającego przy organizacji imprez sportowych i sprzedaży praw telewizyjnych oraz od Nassera Al-Khelaifiego w sprawie przyznania praw do transmisji spotkań MŚ do niektórych krajów w 2026 i 2030 roku".

Valcke przez lata był szarą eminencją światowego futbolu, osobą odpowiedzialną za sprzedaż kluczowych praw marketingowych i telewizyjnych, najbliższym współpracownikiem byłego prezesa FIFA Seppa Blattera. Obciążony szeregiem zarzutów we wrześniu 2015 roku został przez Komisję Etyki FIFA wykluczony na dziesięć lat ze wszelkiej działalności w piłce nożnej. Tajemniczy biznesmen to Grek Konstantinos Nteris, właściciel firmy TAF Sport Marketing, działającej na lokalnym rynku, wyraźnie aktor drugiego planu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Bayern w półfinale, Arsenal żegna się z rozgrywkami
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Legenda brazylijskiego futbolu wraca do gry. 58-latek będzie znów strzelał gole?