„Kolano zostało wzmocnione. Arkadiusza Milika czeka podobna przerwa jak po ostatniej kontuzji" – informuje Napoli. To oznacza, że Polak wznowi treningi najwcześniej na początku przyszłego roku. Do gry może jednak wrócić nawet za sześć miesięcy.

– Operacja była bardziej skomplikowana i poważniejsza niż ta pierwsza – przyznaje prof. Pier Paolo Mariani, który rok temu zajmował się też drugim kolanem Milika, gdy ten doznał identycznego urazu w meczu eliminacji mundialu z Danią. We wtorek polski napastnik ma zacząć fizjoterapię, w czwartek opuścić klinikę w Rzymie.

Adam Nawałka na razie nie powołał nikogo w jego miejsce na październikowe mecze z Armenią i Czarnogórą. Od kolegów płyną wyrazy wsparcia. „Dokończymy eliminacje bez Ciebie, ale w Rosji jesteś z nami i wspólnie napiszemy kolejną piękną historię polskiej piłki!" – obiecuje Wojciech Szczęsny.