Adam Nawałka kompletuje zespół przed meczem z Danią

Adam Nawałka ma problem w obronie, który musi rozwiązać podczas zgrupowania przed piątkowym meczem z Danią w Kopenhadze.

Publikacja: 29.08.2017 20:42

Adam Nawałka kompletuje zespół przed meczem z Danią

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

W eliminacjach do mundialu Polacy jeszcze nie przegrali meczu, a jedyne punkty stracili w pierwszym spotkaniu – na wyjeździe z Kazachstanem (2:2). A jednak gra obronna reprezentacji nie wygląda w ostatnich meczach równie dobrze, jak to bywało w przeszłości – szczególnie na Euro.

Polska na turniej we Francji jechała w glorii najskuteczniejszego zespołu eliminacji – strzeliła 33 bramki w dziesięciu meczach, Robert Lewandowski zdobył najwięcej goli spośród europejskich piłkarzy (13), a Arkadiusz Milik miał najwięcej asyst. Wydawało się, że ofensywa jest polskim atutem i takie były oczekiwania kibiców.

Tymczasem we Francji naszą siłą była przede wszystkim obrona, w trzech meczach grupowych, w tym przeciwko mistrzom świata Niemcom, zespół Nawałki nie stracił ani jednego gola. W fazie pucharowej Łukasz Fabiański został pokonany dwa razy, ale oba te mecze zakończyły się remisami. W 1/8 finału lepiej od Szwajcarii wykonywaliśmy rzuty karne, z Portugalią w ćwierćfinale już gorzej.

Zespół, który strzelał średnio w eliminacjach ponad trzy gole na mecz, nagle zaczął być kojarzony ze szczelną obroną. To Euro 2016 wypromowało Michała Pazdana, który z postaci znanej tylko kibicom stał się bohaterem narodowym, ulubieńcem gospodyń domowych i podbił internet. Memy ze zdjęciami Pazdana podpisane „Minister obrony narodowej" widzieli chyba wszyscy.

Stoper Legii nie jest typem nowoczesnego obrońcy, nie bierze się do wyprowadzania piłki, nie zapędza się pod bramkę rywali. Zadania ma proste – przeszkadzać, blokować możliwość oddania strzału przez rywala – i spełnia je znakomicie. Więcej finezji jest w grze drugiego ze stoperów Kamila Glika, ale to praca Pazdana była dla niedzielnego kibica bardziej efektowna – te wszystkie bloki piłki ciałem, wślizgi, to się widzom bardzo podobało.

Gra obronna to jednak znacznie więcej niż dwójka stoperów czy nawet cała linia defensywy. To gra zespołu, co zresztą z upodobaniem podkreśla Nawałka. Wielką rolę odegrał w trakcie Euro Jakub Błaszczykowski, który w wielu meczach miał najwięcej prób odbiorów piłki. Ciężko pracował Grzegorz Krychowiak, który zgarniał mnóstwo piłek, a pierwszą i najważniejszą instancją obronną byli napastnicy, zgodnie z założeniami nowoczesnego futbolu. Szczególnie praca, jaką wykonywał Arkadiusz Milik, została przez wszystkich zauważona. Napastnik Napoli schodził głęboko do linii pomocy i był ważnym ogniwem gry w defensywie.

Tymczasem w trwających eliminacjach obrona przestała być naszą mocną stroną. Spośród wszystkich drużyn, które zajmują pierwsze lub drugie miejsce w grupie, to Polska – razem z Serbią i naszym bezpośrednim rywalem Czarnogórą – ma najwięcej straconych bramek: siedem.

Tylko w jednym spotkaniu zawodnicy Nawałki nie dali sobie strzelić gola – w wyjazdowym meczu z Rumunią wygranym 3:0. Nie ma to złych konsekwencji, gdyż znów wyczynami strzeleckimi zachwyca Lewandowski, który w sześciu meczach zdobył 11 bramek i razem z Cristiano Ronaldo jest liderem klasyfikacji strzelców.

Kamil Glik nie robi ze straconych bramek wielkiego problemu, ale zauważa, że pod tym względem jest inaczej niż w trakcie Euro. – We wcześniejszych meczach i w Euro wyglądaliśmy wyśmienicie pod względem gry obronnej – mówił środkowy obrońca Monaco. – Teraz trzeba będzie ten element poprawić.

W obronie nie ma stabilizacji. Glik nie mógł zagrać w ostatnim meczu z Rumunią z powodu zawieszenia za kartki. W pierwszych spotkaniach nie grał kontuzjowany Pazdan. Przeciwko Kazachstanowi (2:2) zastąpił go Bartosz Salamon, ale Nawałka obwinia go za stratę drugiej z bramek, więc w kolejnych meczach wrócił do pomysłu z Thiago Cionkiem. Brazylijczyk z polskim paszportem w tych eliminacjach wystąpił trzy razy – tyle samo, co Pazdan.

Dziś obrońca Legii jest w fatalnym stanie psychicznym. W dwóch meczach z rzędu dostał czerwone kartki – z Sheriffem Tyraspol i Zagłębiem Lubin. Tę drugą na oczach selekcjonera, który oglądał z trybun spotkanie przy Łazienkowskiej, a kilka godzin wcześniej zapewniał, że drugiej takiej kartki jak z Sheriffem – za szarpanie sędziego – Pazdan już nie dostanie. W tym jednym się nie pomylił – przeciwko Zagłębiu legionista został ukarany za brutalny faul.

Frustrację Pazdana pogłębia to, że od półtora roku w każdym oknie transferowym wraca sprawa jego przenosin do zagranicznego klubu i nic z tego nie wychodzi. Piłkarz ma już 30 lat i dla niego to faktycznie ostatni dzwonek na dobry kontrakt zagraniczny. Ponoć ofertę złożyło Bordeaux, ale chyba jednak zbyt niską, by zadowolić Legię.

– Widziałem, co się przytrafiło Michałowi. Nie pomaga mu na pewno sytuacja w Legii i zawirowania wokół klubu. Ale takie doświadczenia potrafią sprawić, że człowiek wraca silniejszy, i jestem przekonany, że tak się stanie z Michałem – mówił jego partner ze środka obrony Glik.

Z pewnością Nawałka podczas tego zgrupowania zaprosi Pazdana na niejedną rozmowę przy kawie.

W eliminacjach do mundialu Polacy jeszcze nie przegrali meczu, a jedyne punkty stracili w pierwszym spotkaniu – na wyjeździe z Kazachstanem (2:2). A jednak gra obronna reprezentacji nie wygląda w ostatnich meczach równie dobrze, jak to bywało w przeszłości – szczególnie na Euro.

Polska na turniej we Francji jechała w glorii najskuteczniejszego zespołu eliminacji – strzeliła 33 bramki w dziesięciu meczach, Robert Lewandowski zdobył najwięcej goli spośród europejskich piłkarzy (13), a Arkadiusz Milik miał najwięcej asyst. Wydawało się, że ofensywa jest polskim atutem i takie były oczekiwania kibiców.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liverpool za burtą europejskich pucharów. W grze wciąż trzej Polacy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Piłka nożna
Pusty tron w Lidze Mistrzów. Dlaczego Manchester City nie obroni tytułu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne