Telefon prezesa Bońka będzie dzwonił

Nowego selekcjonera polskiej kadry prezes PZPN Zbigniew Boniek wybierze sam. Tak jak wybrał Adama Nawałkę.

Publikacja: 04.07.2018 20:17

Telefon prezesa Bońka będzie dzwonił

Foto: AFP

Wygląda na to, że prezesa czeka bardzo pracowity urlop. W środę przed południem Boniek wyleciał na wakacje, ale zamiast odpoczynku po mundialu będzie się zajmował szukaniem nowego selekcjonera. Boss wraca za tydzień – 14 lipca – i od razu tego dnia jest zebranie Zarządu PZPN, który formalnie musi zatwierdzić zatrudnienie nowego trenera. Niewykluczone, że już wtedy poznamy następcę Adama Nawałki.

Czasu nie ma dużo. We wrześniu reprezentacja rozpoczyna rywalizację w nowych rozgrywkach – Lidze Narodów. Spotkanie z Włochami w Bolonii zaplanowane jest na 7 września. Następnie w październiku w odstępie zaledwie czterech dni (11.10 i 14.10) biało-czerwoni zagrają w Chorzowie z Portugalią i rewanż z Włochami. Dlatego wybór szkoleniowca, który poprowadzi reprezentację w tych spotkaniach, musi się odbyć jak najszybciej.

Czytaj także: Żukowski: Nawałka odchodzi godnie

Boniek, mówiąc na konferencji prasowej, że nie ma planu B, gdyż dopóki był związany z Nawałką, nie szukał nowego szkoleniowca, być może mówi prawdę, ale warto też pogrzebać w pamięci. A ona podpowiada, że lojalność wobec poprzednika Nawałki, Waldemara Fornalika, miała swoje granice. Boniek sam opowiadał, jak w czerwcu 2013 roku po remisie w Mołdawii (1:1) spotkał się z pracującym wówczas w Górniku Zabrze Nawałką i kazał mu przyglądać się kadrze, myśleć, co zmienić, jak poprawić grę i wyniki.

Prezes pozwolił Fornalikowi skończyć i tak przegrane już eliminacje i dopiero w październiku, dzień po porażce z Anglią na Wembley (0:2), rozstał się z selekcjonerem, a kadrę przejął ten, który praktycznie od czterech miesięcy wiedział, co go czeka, czyli Nawałka.

Teraz jednak wydaje się, że planu B faktycznie nie było. Od powrotu z mundialu Boniek codziennie spotykał się z selekcjonerem i dyskutowali. Namawiał Nawałkę, by ten podpisał nową umowę. Żądał od niego odmłodzenia składu oraz zmiany sztabu szkoleniowego. W poniedziałek po południu kazał pracownikom związku zorganizować konferencję prasową nazajutrz o 12.00 na Stadionie Narodowym. Miał na niej ogłosić, że Nawałka zostaje na stanowisku. Panowie spotkali się jeszcze we wtorek o 10 rano, by podpisać umowę. Nawałka jednak w ostatniej chwili miał się wycofać. Zamiast ogłoszenia komunikatu o podpisaniu nowego kontraktu dziennikarze usłyszeli, że selekcjoner odchodzi i zaczynają się poszukiwania nowego.

W PZPN nikt nie ma wątpliwości, jak będzie wyglądać procedura wyboru nowego szkoleniowca. – Prezes PZPN wskaże nowego selekcjonera, a jedyną osobą, z którą skonsultuje swój wybór, będzie Zbigniew Boniek – taki żart krąży w korytarzach siedziby federacji.

Boniek będzie oczekiwał od nowego selekcjonera tego samego, czego oczekiwał od Nawałki: przede wszystkim odmłodzenia drużyny narodowej. Już podczas konferencji dał znać, że Liga Narodów zostanie potraktowana jako przetarcie.

Nowy szkoleniowiec będzie miał szansę w meczach o stawkę wypracować kształt zespołu, który wiosną 2019 roku rozpocznie eliminacje mistrzostw Europy 2020.

W mediach można przeczytać sugestie, że tym razem w grę wchodzi wyłącznie obcokrajowiec, ale jak udało nam się dowiedzieć, Boniek bardzo poważnie rozpatruje także polskie kandydatury. Wiadomo, że o nominację stara się Piotr Nowak, ale jego szanse są iluzoryczne.

Podczas urlopu Boniek spotka się również z obcokrajowcami. Trener, którego nazwisko pojawia się w mediach, były selekcjoner reprezentacji Włoch Cesare Prandelli ponoć nie jest brany pod uwagę. Menedżerowie przysłali ofertę w imieniu Slavena Bilicia, ale Chorwat też raczej nie powinien spodziewać się angażu.

Pewne jest tylko jedno: telefon szefa PZPN będzie w najbliższych dniach dzwonił często.

Wygląda na to, że prezesa czeka bardzo pracowity urlop. W środę przed południem Boniek wyleciał na wakacje, ale zamiast odpoczynku po mundialu będzie się zajmował szukaniem nowego selekcjonera. Boss wraca za tydzień – 14 lipca – i od razu tego dnia jest zebranie Zarządu PZPN, który formalnie musi zatwierdzić zatrudnienie nowego trenera. Niewykluczone, że już wtedy poznamy następcę Adama Nawałki.

Czasu nie ma dużo. We wrześniu reprezentacja rozpoczyna rywalizację w nowych rozgrywkach – Lidze Narodów. Spotkanie z Włochami w Bolonii zaplanowane jest na 7 września. Następnie w październiku w odstępie zaledwie czterech dni (11.10 i 14.10) biało-czerwoni zagrają w Chorzowie z Portugalią i rewanż z Włochami. Dlatego wybór szkoleniowca, który poprowadzi reprezentację w tych spotkaniach, musi się odbyć jak najszybciej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego
Piłka nożna
Barcelona i Robert Lewandowski muszą już myśleć o przyszłości
Piłka nożna
Ekstraklasa. Lechia Gdańsk i Arka Gdynia blisko powrotu do elity