Adam Nawałka zameldował się w hotelu Bryza jeszcze w poniedziałek. Jego piłkarze mają zjechać do Juraty dzisiaj. – Dałem im sporą swobodę, jeśli mieli do załatwienia pilne sprawy rodzinne, mogli oczywiście przyjechać nieco później. Wszyscy jednak zgłosili pełną gotowość do przyjazdu, co mnie bardzo cieszy – powiedział selekcjoner. – Pogoda jest fantastyczna. Do treningu, ale i relaksu.
Zgrupowanie w Juracie to pierwszy, nieco swobodniejszy etap przygotowań reprezentacji do Euro. Adam Nawałka zaprosił swoich graczy na Hel, by złapali oddech przed kolejnym zgrupowaniem, które w przyszłym tygodniu rozpocznie się w Arłamowie – tam zawodnicy będą już ciężko pracować. W Juracie, gdzie piłkarze spędzą pięć dni, towarzyszą im rodziny. Mogą korzystać z basenu, siłowni, eleganckiej restauracji, a przede wszystkim uroków plaży i Bałtyku.
Nad morzem brakuje Roberta Lewandowskiego, Grzegorza Krychowiaka, Łukasza Piszczka, Macieja Rybusa oraz Bartosza Salamona, którzy wciąż mają przed sobą mecze w klubach.
Selekcjoner stara się odciążyć zawodników z presji, jednak trudno mu będzie odciąć ich od plotek transferowych. Najciekawsza wydaje się informacja o przejściu Piotra Zielińskiego do Liverpoolu. Jako pierwsi podali ją dziennikarze Canal+. Ich zdaniem 21-letni pomocnik Empoli zostanie piłkarzem „The Reds" jeszcze w tym tygodniu.
Angielski klub ma zapłacić za niego 12 mln euro. Gdyby rzeczywiście tak się stało, pobity zostałby polski transferowy rekord (dotychczasowy to przejście Jerzego Dudka z Feyenoordu Rotterdam do Liverpoolu w roku 2001 za 7,5 mln euro). Co ciekawe, podczas programu „Liga+ Ekstra" Zieliński pozował już w stroju Liverpoolu. – Rozmawiałem z nim już w marcu, gdy ewentualna zmiana klubu była dopiero w planach. Mam nadzieję, że transfer zostanie sfinalizowany jak najszybciej. Nie będę jednak uprzedzał faktów. Sprawa jest ważna zarówno dla Piotra, jak i dla reprezentacji. Im więcej graczy w klasowych klubach, tym więcej korzyści dla drużyny narodowej – przyznał Nawałka.