Gdyby o przyjęciu do UEFA decydowała miłość do piłki, Kosowo już dawno miałoby tam swoje miejsce. Decyduje jednak twarda polityka, a UEFA bała się bałaganu organizacyjnego. Podczas eliminacji do Euro 2012 zrobiono wszystko, by nie trafiły na siebie skonfliktowane politycznie Gruzja z Rosją oraz Armenia z Azerbejdżanem. Dwa ostatnie zespoły narodowe spotkały się w eliminacjach do Euro 2008. Długo nie mogły się zdecydować, gdzie rozegrać oba spotkania, nie chciały grać na terenie neutralnym. W końcu UEFA oba mecze anulowała, a Michel Platini przyznał, że umieszczenie tych drużyn w jednej grupie było błędem.
Co by się stało, gdyby Kosowo miało się spotkać z Serbią, która bojkotuje jego niepodległość? Trudno, a wręcz strach to sobie wyobrazić, gdy ma się w pamięci mecz Serbii z Albanią, drugą ojczyzną Kosowian, rozgrywany w 2014 roku w Belgradzie. Nad stadionem pojawił się dron z flagą „Wielka Albania", a na boisku wybuchła awantura.
Kosowo w 2008 roku jednostronnie ogłosiło niepodległość. Nie zaakceptowała jej niemal połowa krajów członkowskich ONZ, a także FIFA, która zakazała kosowskiej kadrze rozgrywania meczów towarzyskich (od zakończenia wojny Kosowo zdążyło ich rozegrać tylko osiem). W 2012 roku tę decyzję cofnięto, ale po protestach Serbii zakaz przywrócono. Ostatecznie Kosowo otrzymało zgodę w 2014 roku. Mogło grać towarzysko, ale bez własnych symboli narodowych, takich jak flaga lub herb. Przed meczem nie mógł być odgrywany hymn Kosowa. Dopuszczono jedynie umieszczenie napisu „Kosowo" na koszulkach, ale bez kluczowego dla Kosowian słowa „republika".
Puszka Pandory
Decyzja UEFA o przyjęciu Kosowa wzbudziła złość głównie wśród Serbów, wspieranych przez Rosję. Prezydent Serbskiej Federacji Piłkarskiej Tomislav Karadzić powiedział: – UEFA otwiera puszkę Pandory. Futbol przegrał z polityką i może to mieć poważny wpływ na przyszłość piłki nożnej na świecie.
W ostatnim czasie wielu piłkarzy urodzonych w Kosowie, ale reprezentujących Albanię lub Szwajcarię, zadeklarowało, że – wobec pozytywnej decyzji UEFA – wzmocni kadrę Kosowa. Najbardziej znanym jest utalentowany 21-letni Adnan Januzaj. Rodzice piłkarza Borussii Dortmund urodzili się w Kosowie i Albanii, a on sam w Belgii. Dotychczas grał w belgijskiej kadrze, ale jako pierwszy ze znanych piłkarzy podjął decyzję, by dołączyć do reprezentacji Kosowa.
Xherdan Shaqiri (gra dla Szwajcarii) od lat eksponuje miłość do kraju swojego pochodzenia i wydaje się, że może pójść w ślady Januzaja. Dołączyć do nowej reprezentacji mogą także Perparim Hatemaj – dziś gracz Chievo Werona reprezentujący Finlandię, oraz stoper FC Nantes i kapitan reprezentacji Albanii Lorik Cana.