Poznański zespół, przegrywając z Jagiellonią, znacznie zmniejszył swoje szanse na mistrzostwo. Ale nawet w takich okolicznościach zwolnienie trenera na dwa mecze przed zakończeniem sezonu to decyzja mówiąca coś o powadze osób zarządzających klubem. Tak się złożyło, że prezes Lecha Karol Klimczak jest także przewodniczącym Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA. Jaki pan, taki kram.
Ekstraklasa nie zasługuje na swoją nazwę. Co jest wyjątkowego w Legii, która przegrała już 11 meczów? Jagiellonia poniosła dziesięć porażek, a Lech osiem. A przecież któraś z tych drużyn będzie walczyć o Ligę Mistrzów. Przed rokiem Legia straciła na to szansę po porażce z mistrzem Kazachstanu, a z gry w Lidze Europy wyeliminował ją mistrz Mołdawii.
Mecze Jagiellonia – Legia czy Lech – Jagiellonia stały na poziomie niewiele różniącym się od spotkań drużyn, broniących się przed spadkiem. Legia, prowadząc 2:0 z Wisłą Płock, powinna spokojnie pilnować wyniku. Ale to nie jest drużyna, na której można polegać.
Dała sobie wbić dwa gole w ciągu czterech minut, w dodatku straciła po czerwonej kartce zawodnika i doprowadziła do horroru, którego powinna uniknąć. Co mówi o liderze fakt, że najlepszym zawodnikiem, niemal w każdym meczu ratującym mu skórę, jest bramkarz Arkadiusz Malarz?
W najbliższej kolejce Legia przyjmuje w stolicy Górnika. Młodzi zabrzanie są jedną z najprzyjemniejszych niespodzianek rozgrywek. Awansowali do ekstraklasy w ostatniej chwili, ale kiedy już się w niej znaleźli, zaczęli od zwycięstwa nad Legią 3:1.