Ekstraklasa: Czy Legia zdobędzie twierdzę Gdańsk?

W niedzielne popołudnie hitowe spotkanie obrońcy tytułu i jednego z głównych pretendentów.

Publikacja: 16.03.2017 19:21

Ekstraklasa: Czy Legia zdobędzie twierdzę Gdańsk?

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

Najlepiej grająca na wyjazdach drużyna w lidze – Legia – jedzie do Gdańska, zespołu, który ze swojego pięknego bursztynowego stadionu uczynił w tym sezonie prawdziwą twierdzę. Lechia u siebie przegrała tylko jeden mecz i również tylko jeden zremisowała – w pozostałych 10 spotkaniach wygrywała i jest najlepiej punktującą na swoim stadionie ekipą w ekstraklasie.

Zespół Piotra Nowaka przegrał dwa kolejne mecze – najpierw 0:1 z Lechem w Poznaniu, a następnie 1:2 z Ruchem w Chorzowie. Tym samym roztrwonił przewagę i spadł z pierwszego miejsca w tabeli. Po porażce z drużyną Waldemara Fornalika klub z Gdańska obudził się na trzecim miejscu i w tej chwili, zamiast spoglądać na konkurencję z góry, ogląda plecy Lecha i pierwszej w tabeli Jagiellonii Białystok.

Do meczu sezonu – jak już zdążono ochrzcić w Gdańsku to spotkanie – dojdzie przy pełnym stadionie, co dla Lechii wcale nie jest taką normą. Gospodarze będą osłabieni. Wciąż za czerwoną kartkę w meczu z Lechem pauzować będzie jeden z najważniejszych zawodników – Sławomir Peszko.

Legia też nie zachwyciła w poprzedniej kolejce, ale w przeciwieństwie do niedzielnego rywala przynajmniej swój mecz wygrała i zgarnęła trzy punkty. Domowe spotkanie z Wisłą Kraków nie należało jednak ani do ładnych, ani przyjemnych do oglądania. Zawodnicy Legii poruszali się ciężko, brak było u nich dynamiki, nie zaskakiwali rywala, byli mało kreatywni. Ale po tym zwycięstwie zespół Jacka Magiery ma już tylko punkt straty do Lechii i tylko trzy do lidera z Białegostoku. A przecież czeka nas jeszcze dzielenie punktów i różnice się zmniejszą.

Dawno nie było takiego sezonu ekstraklasy, by w grze o mistrzostwo pozostawały aż cztery kluby. A już dziś wiadomo, że sprawa tytułu rozstrzygnie się między Jagiellonią, Lechem, Lechią i Legią właśnie.

W Warszawie w tym tygodniu odżył temat konfliktu właścicielskiego. W przyszły czwartek klub wyda oficjalne oświadczenie, w którym zostanie przedstawiony nowy właściciel. Wszystko wskazuje, że będzie nim Dariusz Mioduski (ma 60 procent udziałów).

W mediach trwa giełda nazwisk, kto zostanie nowym prezesem klubu. Nie będzie nim ani Marcin Herra, były szef państwowej spółki organizującej Euro 2012, ani były gwiazdor Legii Dariusz Dziekanowski.

Najprawdopodobniej do końca sezonu wielu zmian personalnych w klubie nie będzie. Dojdzie do nich dopiero latem. 

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: piotr.zelazny@rp.pl

Najlepiej grająca na wyjazdach drużyna w lidze – Legia – jedzie do Gdańska, zespołu, który ze swojego pięknego bursztynowego stadionu uczynił w tym sezonie prawdziwą twierdzę. Lechia u siebie przegrała tylko jeden mecz i również tylko jeden zremisowała – w pozostałych 10 spotkaniach wygrywała i jest najlepiej punktującą na swoim stadionie ekipą w ekstraklasie.

Zespół Piotra Nowaka przegrał dwa kolejne mecze – najpierw 0:1 z Lechem w Poznaniu, a następnie 1:2 z Ruchem w Chorzowie. Tym samym roztrwonił przewagę i spadł z pierwszego miejsca w tabeli. Po porażce z drużyną Waldemara Fornalika klub z Gdańska obudził się na trzecim miejscu i w tej chwili, zamiast spoglądać na konkurencję z góry, ogląda plecy Lecha i pierwszej w tabeli Jagiellonii Białystok.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego
Piłka nożna
Barcelona i Robert Lewandowski muszą już myśleć o przyszłości
Piłka nożna
Ekstraklasa. Lechia Gdańsk i Arka Gdynia blisko powrotu do elity
Piłka nożna
Hiszpańskie media po Real - Barcelona. "To wstyd dla świata futbolu"