To, co wydarzyło się na stadionie w Gliwicach, jest przykładem nie tylko wyjątkowego prostactwa, ale też głupoty. Nigdy nie wolno wszczynać awantur na stadionie, ale robić to przed końcem meczu, w którym nasi prowadzą 1:0, to świadczy o poziomie umysłowym awangardy kibiców Piasta. Trener Waldemar Fornalik nazwał ich wprost „bandą idiotów". Rzadko w ostatnich latach zdarzało się, aby na stadionie musiała interweniować policja z psami.
W poniedziałek Komisja Ligi nałoży na Piasta kilka kar. Zapewne przyzna walkower Górnikowi i zamknie stadion. Strata trzech punktów, których Piast był blisko, to ciężki cios. Grupa nieodpowiedzialnych kibiców z Gliwic w imię bezsensownej walki z „żabolami" z Zabrza, oczywiście w duchu miłości do klubu, być może przyczyni się do jego spadku z ekstraklasy.
Od tego się zaczęło... Górnik Zabrze pali flagi Piasta Gliwice w trakcie dzisiejszego meczu 26.kolejki @_Ekstraklasa_ @TorcidaGornik @PiastGliwiceSA @GornikZabrzeSSA #PIAGÓR pic.twitter.com/fJTZylYd72
Trudno logicznie rozpatrywać takie zachowania, to są terroryści stadionów, niedopuszczający kompromisów, myślący kategoriami własnych interesów, stawiający przemoc nad dyskusję. Są w mniejszości, ale to oni rządzą, wszyscy się ich boją, bo nie mają zahamowań. Kto im wreszcie wyda wojnę?
Zamykać powinno się nie stadiony, ale chuliganów, i to nie tych, których złapano, bo najwolniej uciekali, ale przywódców.