Gabon: Stadiony za ropę

W Gabonie trwa Puchar Narodów Afryki. Wszystkie stadiony zbudowali Chińczycy za swoje pieniądze. W zamian zdobywają wpływy i surowce.

Aktualizacja: 18.01.2017 12:08 Publikacja: 17.01.2017 19:22

W Gabonie na budowie.

W Gabonie na budowie.

Foto: AFP

Rozgrywki toczą się przy pustych trybunach, gdyż opozycyjnie nastawione do prezydenta kraju Alego Bongo ugrupowania wezwały do bojkotu turnieju. W Gabonie ludzie wyszli na ulice po wyborach w sierpniu 2016 roku, które wedle wszystkich oprócz zwycięzcy były sfałszowane. Doszło do starć z policją, podpalono budynek parlamentu w stolicy Gabonu – Libreville.

Podczas ceremonii otwarcia realizatorzy telewizyjni stanęli przed wyzwaniem, jak pokazywać uroczystość, aby widzowie nie zorientowali się, że stadion świeci pustkami.

40-tysięczny Stade d'Angondjé został wybudowany w 2011 roku, na Puchar Narodów Afryki, który Gabon organizował wspólnie z Gwineą Równikową. Obiekt zaprojektował i wybudował jeden z największych chińskich (państwowych) deweloperów – Shanghai Construction Group. Budowa została sfinansowana przez chiński rząd. Gabon musiał tylko zapewnić wodę, prąd i wyasfaltować drogi prowadzące na budowę.

Przed tegorocznym turniejem w kraju prezydenta Alego Bongo powstały dwa kolejne obiekty piłkarskie. Stade d'Oyem może pomieścić 20 tysięcy widzów i został oddany do użytku w październiku 2016 roku. Stade de Port-Gentil też mieści 20 tysięcy kibiców. Oba wybudowała Shanghai Construction Group, w całości za chińskie pieniądze.

Afryka od lat jest dla Chińczyków jednym z najważniejszych miejsc do inwestowania. W grudniu 2015 w Johannesburgu odbyło się forum gospodarcze, podczas którego przedstawiciele 50 afrykańskich państw spotkali się z Chińczykami. To wtedy Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping zapowiedział, że kierowane przez niego państwo wyda 60 miliardów dolarów na inwestycje w Afryce.

W grudniu zeszłego roku – już po tym, jak dwa nowe stadiony w Gabonie zostały otwarte – Ali Bongo podpisał w Pekinie nową umowę handlową z przewodniczącym Xi Jinpingiem, zacieśniającą i tak już zażyłe stosunki.

Jeszcze zanim nowy kontrakt zaczął obowiązywać, 14,2 proc. eksportu Gabonu kierowane było do Chin. Największym towarem eksportowym tego państwa położonego w Afryce Środkowej nad Oceanem Atlantyckim jest nieprzetworzona ropa. Na kolejnych miejscach znajdują się potrzebne do produkcji stali mangan i uran.

Chińczycy zdobywanie wpływów i lepszej pozycji negocjacyjnej poprzez zapewnienie swoim partnerom igrzysk (czyli futbolu) opanowane mają w Afryce do perfekcji. W 2010 roku Puchar Narodów Afryki organizowała Angola. Zaledwie dziesięć lat po zakończeniu wojny domowej, która ciągnęła się niemal przez trzy dekady, infrastruktura w tej byłej portugalskiej kolonii była w katastrofalnym stanie. A jednak mecz otwarcia odbył się na nowoczesnym stadionie. Chińczycy sfinansowali jego budowę w 100 procentach. Do Angoli sprowadzono ponad 700 robotników i inżynierów.

Stadion w Benegueli nie był jedynym wybudowanym za chińskie pieniądze. Powstały jeszcze trzy inne – koszt budowy od podstaw czterech obiektów to 600 milionów dolarów. Najważniejszym towarem eksportowym Angoli, podobnie jak Gabonu, jest ropa, a największym importerem od kilku lat są Chiny (import wart 6 miliardów dolarów rocznie).

W 2008 roku Puchar Narodów Afryki odbywał się w Ghanie, ropa jest największym produktem eksportowym także tego kraju, a od końca pierwszej dekady XXI wieku największym importerem są Chiny. Dwa stadiony powstały od zera, dwa zostały wyremontowane i odświeżone. Za chińskie pieniądze.

W 2019 roku mistrzostwa Afryki odbędą się w Kamerunie. Nikogo nie powinno zdziwić, jeśli Hiszpania przestanie być największym odbiorcą kameruńskiej ropy w ciągu kilku najbliższych lat.

W artykule o chińsko-afrykańskich zależnościach piłkarskich opublikowanym w „World Journal" Rachel Will pisze, że przed stadionem w Mozambiku stoi tablica, a czerwonymi literami napisano po portugalsku i chińsku: „Przyjaźń między Mozambikiem a Chinami będzie trwała wiecznie jak niebo i ziemia".

Zachodnie sposoby pomocy – pożyczki na konkretne projekty, gdzie trzeba mieć fakturę na każdy użyty gwóźdź, w Afryce nie cieszą się powodzeniem. Gdy inne kraje udzielają pożyczek, nawet nisko oprocentowanych, lub zapewniają pomoc humanitarną, Chińczycy wpływy w Afryce zdobywają po swojemu. Budują drogi, sieci kolejowe, szkoły, a także stadiony. Mnóstwo stadionów. Oczywiście w krajach, które są bogate w złoża naturalne.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: piotr.zelazny@rp.pl

Rozgrywki toczą się przy pustych trybunach, gdyż opozycyjnie nastawione do prezydenta kraju Alego Bongo ugrupowania wezwały do bojkotu turnieju. W Gabonie ludzie wyszli na ulice po wyborach w sierpniu 2016 roku, które wedle wszystkich oprócz zwycięzcy były sfałszowane. Doszło do starć z policją, podpalono budynek parlamentu w stolicy Gabonu – Libreville.

Podczas ceremonii otwarcia realizatorzy telewizyjni stanęli przed wyzwaniem, jak pokazywać uroczystość, aby widzowie nie zorientowali się, że stadion świeci pustkami.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Bilety na Euro 2024. Czy są imienne? Co z wysyłką i zwrotem? Jakie ceny dla dzieci?
Piłka nożna
Euro 2024. Jak Luciano Spalletti odbudowuje reprezentację Włoch
Piłka nożna
Nowy termin sprzedaży biletów na mecze Polski na Euro 2024. Jest komunikat PZPN
Gruzja
Rząd zdecydował o odznaczeniu piłkarzy za awans na Euro 2024
Piłka nożna
Polska na Euro 2024. Jak kupić bilety na jej mecze? Uwaga na jeden warunek