Rzeczpospolita: Skąd potrzeba zorganizowania takiego wydarzenia?
Tomasz Zahorski: Piłka nożna to dziedzina życia, która na całym świecie bardzo dynamicznie się zmienia. Wszyscy widzimy, jak duże pieniądze pojawiły się w profesjonalnym futbolu, ale równolegle rośnie rola nauki, nowych technologii, matematyki, biologii. Choć mecz piłkarski wydaje się rządzić tymi samymi prawami co 10, 20 lat temu, to w tle nastąpiła rewolucja. Dlatego widzimy, że bardzo potrzebne jest rozwijanie kompetencji ludzi, którzy działają w polskim futbolu. Dwa lata temu, z inicjatywy Dariusza Mioduskiego, zorganizowaliśmy Forum Polskiego Futbolu. To jest kontynuacja tych działań, tym razem organizowana przez Fundację Legia Soccer Schools. Chcemy też edukować siebie, dlatego zapraszamy najlepszych fachowców z całego świata. Dobrze przygotowani specjaliści będą potrzebni do pracy w naszym ośrodku treningowym w Książenicach.
Słyszymy o nim już od dawna.
To zaawansowany projekt infrastrukturalny i w takich przypadkach okres przygotowawczy, związany z pozwoleniami, finansowaniem itp. zawsze jest długi. Ale teraz wchodzimy już w kolejny etap, gdzie efekty będą widoczne nie tylko na papierze. Obecnie jesteśmy w trakcie przetargu. Otrzymaliśmy dziewięć ofert od firm, które chciałyby być generalnymi wykonawcami naszego ośrodka. Postępowanie rozstrzygniemy zapewne w ciągu 3 miesięcy i w sierpniu na plac powinny wjechać koparki, o które wszyscy dopytują. Budowa potrwa ok. 12-13 miesięcy, więc we wrześniu 2019 roku ośrodek, w formie podstawowej, powinien być ukończony. Później będziemy mogli go dalej rozwijać, tak jak robią to wszystkie wielkie kluby na świecie.
Ile ośrodków obejrzeliście, zanim wybraliście swój projekt?