W pierwszym meczu tych drużyn padł remis 2:2 i to drużyna z Londynu znajdowała się przed rewanżem w lepszej sytuacji (do awansu wystarczał jej remis 0:0 lub 1:1).
Juventus nie zaczął meczu dobrze, od początku spotkania przewagę osiągnął Tottenham, który udokumentował ją w 39 minucie golem Son Heung-Mina. Na przerwę "Koguty" schodziły prowadząc 1:0.
W drugiej połowie aż do 65 minuty nic nie wskazywało na to, że Juventus będzie w stanie odwrócić losy meczu. Jednak w 64 minucie po podaniu Samiego Khediry (choć zawodnik prawdopodobnie próbował strzelać) wyrównującego gola zdobył Gonzalo Higuain.
Trzy minuty później doskonałe podanie z głębi pola otrzymał Paulo Dybala. Zawodnik wyszedł sam na sam z bramkarzem Tottenhamu Hugo Llorisem i nie dał mu szans - po mocnym i precyzyjnym strzale piłka zatrzepotała w siatce.
Tottenham próbował jeszcze doprowadzić do wyrównania, najbliżej tego był Harry Kane, który w 87. minucie trafił w słupek po uderzeniu głową (napastnik był na spalonym, nie odgwizdanym jednak przez prowadzącego zawody polskiego arbitra Szymona Marciniaka).