Zgodnie z przepisami gry w piłkę nożną mecz może być rozgrywany tylko w sytuacji, gdy każda drużyna ma na murawie co najmniej 7 zawodników.

Tymczasem na 11 minut przed końcem meczu Vitoria-Bahia, przy stanie 1:1, Bruno Bispo z drużyny gospodarzy został jej piątym zawodnikiem, który zobaczył czerwoną kartkę.

W tym czasie obie drużyny grały już po siedmiu. Doszło do tego w wyniku bijatyki, jaka wybuchła między piłkarzami po prowokacyjnym tańcu radości wykonanym przed kibicami gospodarzy przez strzelca wyrównującej bramki dla Bahii, Viniciusa. Sędzia, rozdzielając bijących się piłkarzy, pokazał trzy czerwone kartki piłkarzom Bahii, a dwie - zawodnikom Vitorii.

Kilka minut później po kolejnych przepychankach sędzia musiał wyrzucić z murawy kolejnych dwóch piłkarzy. 13 minut przed końcem z boiska został usunięty kolejny piłkarz Vitorii. Dwie minuty później za odkopnięcie piłki po gwizdku Bispo zobaczył drugą żółtą kartkę - i sędzia był zmuszony przerwać spotkanie.

O wyniku meczu i ewentualnych karach dla klubów zadecydują władze brazylijskiego związku piłkarskiego.