A przecież wśród 4400 próbek z moskiewskiego laboratorium badanych ponownie przez MKOl, 170 dotyczy piłkarzy Rosji. Niektórzy z nich uczestniczyli w ostatnim mundialu, inni skończyli kariery, a jeszcze inni są trenerami - przypomina francuski sportowy dziennik „L,Equipe”.

Na razie MKOl skupia się na sportach zimowych, by zdążyć ze wszystkimi decyzjami przed igrzyskami w Pjongczang. Czas na futbolistów podobno przyjdzie później. MKOl ma nadzieję na pełną współpracę z FIFA w tej sprawie.

Francuska gazeta zwraca też uwagę, że kolejnym poważnym ograniczeniem w szybszym badaniu próbek jest wysoki koszt tej procedury. Piłkarskie władze twierdzą, że zareagują natychmiast, gdy dostaną dowody dopingowych przestępstw futbolistów.