Ekstraklasa: Dominik Nagy i kuracja wstrząsowa

Lech broni pozycji lidera w meczu z Lechią w Gdańsku. Legia przed spotkaniem z Wisłą gasi kolejny pożar.

Aktualizacja: 19.10.2017 18:41 Publikacja: 19.10.2017 18:41

Ekstraklasa: Dominik Nagy i kuracja wstrząsowa

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

Lech Poznań ma za sobą serię trudnych spotkań, jakie zafundowała mu Ekstraklasa SA. Jest liderem mając tyle samo punktów co Górnik Zabrze i Zagłębie Lubin.

Kolejorz jeszcze przed przerwą na mecze reprezentacji przegrał 0:2 ze Śląskiem we Wrocławiu, ale później przyszło efektowne wycięstwo nad Legią w Poznaniu 3:0, a w poprzedni weekend remis 1:1 z Jagiellonią w Białymstoku. W pierwszym z tych spotkań na trybuny został odesłany trener Nenad Bjelica, teraz Chorwat wróci na ławkę, a jego piłkarze zagrają w Gdańsku z Lechią. To wcale nie będzie koniec trudnej serii trzeciej drużyny poprzedniego sezonu – już w kolejce czeka Wisła Kraków, a później będzie wyjazd do Zabrza na mecz z Górnikiem.

Najwięcej jednak znów mówi się o Legii. W środę do drużyny rezerw został zesłany Dominik Nagy. Poszło o wywiad, jakiego udzielił węgierskim mediom. Nagy powiedział, że bał się, gdy kibice zaatakowali piłkarzy po przegranym meczu z Lechem i ma nadzieję, że to ostatnia taka sytuacja w jego życiu. Piłkarze Legii mają zakaz publicznego komentowania zajść na parkingu. Nagy powiedział również, że ma nadzieję już zimą zmienić klub na lepszy i to chyba pogrążyło go w oczach kierownictwa.

Węgierski skrzydłowy został sprowadzony na podobnej zasadzie jak wcześniej Ondrej Duda. Legii udało się wyłowić utalentowanego młodego zawodnika, zanim jeszcze zainteresowali się nim bogatsi. Duda latem zeszłego roku przeszedł do Herthy Berlin za 4,5 miliona euro.

W Legii liczono na podobny scenariusz przy okazji Nagya. Problem w tym, że po dobrej końcówce poprzedniego sezonu w obecnych rozgrywkach Węgier rozczarowuje. W dodatku dużo się mówi o jego trybie życia, który – eufemistycznie rzecz ujmując – nie należy do wzorowych. Prawdopodobnie właśnie dlatego, postawiono na terapię wstrząsową.

W niedzielę Legia gra w Krakowie z Wisłą i będzie musiała sobie radzić bez Węgra, który zresztą nie znalazł się już w kadrze meczowej na spotkanie z Lechią w poprzedni weekend (przed wywiadem). ©?

13. kolejka ekstraklasy

Piątek: Zagłębie Lubin – Piast Gliwice (18:00, Eurosport 2), Górnik Zabrze – Korona Kielce (20:30, Canal+ Sport)

Sobota: Sandecja Nowy Sącz – Cracovia (15:30, nSport+ Canal+ Now), Pogoń Szczecin – BBT Nieciecza (18:00, Canal+ Sport), Lechia Gdańsk – Lech Poznań (20:30, Canal+ Sport).

Niedziela: Arka Gdynia – Jagiellonia Białystok (15:30, Canal+ Sport), Wisła Kraków – Legia Warszawa (18:00, Canal+)

Poniedziałek: Wisła Płock – Śląsk Wrocław (18:00, Eurosport)

Lech Poznań ma za sobą serię trudnych spotkań, jakie zafundowała mu Ekstraklasa SA. Jest liderem mając tyle samo punktów co Górnik Zabrze i Zagłębie Lubin.

Kolejorz jeszcze przed przerwą na mecze reprezentacji przegrał 0:2 ze Śląskiem we Wrocławiu, ale później przyszło efektowne wycięstwo nad Legią w Poznaniu 3:0, a w poprzedni weekend remis 1:1 z Jagiellonią w Białymstoku. W pierwszym z tych spotkań na trybuny został odesłany trener Nenad Bjelica, teraz Chorwat wróci na ławkę, a jego piłkarze zagrają w Gdańsku z Lechią. To wcale nie będzie koniec trudnej serii trzeciej drużyny poprzedniego sezonu – już w kolejce czeka Wisła Kraków, a później będzie wyjazd do Zabrza na mecz z Górnikiem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Pusty tron w Lidze Mistrzów. Dlaczego Manchester City nie obroni tytułu?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Bayern w półfinale, Arsenal żegna się z rozgrywkami