Nowy trener paryskiego klubu Bask Unai Emery przyjechał  już do stolicy Francji, przedstawił swoją listę życzeń, na której jest Krychowiak (Emery poprzednio był trenerem Sevilli, klubu Polaka), ale kierownictwo PSG stanowczo twierdzi, że nie ma mowy o zapłaceniu kwoty odstępnego  (45 mln lub jak pisze „L'Equipe" nawet 50 mln euro).

Paryski klub - jak twierdzi francuski dziennik -  gotowy jest zapłacić nie więcej niż połowę tej sumy.