W Sejmie w czwartek odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji. Gruntownie zmienia on zasady dochodzenia roszczeń „antymonopolowych". Ułatwia i ich dochodzenie, i uzyskanie odszkodowania. Wprowadzono m.in. domniemanie zaistnienia szkody w przypadku stwierdzenia naruszenia prawa konkurencji. Dodatkowo poszkodowani będą mogli zwrócić się w toku procesu do sądu z wnioskiem o ujawnienie dowodu będącego w posiadaniu strony przeciwnej. Można więc założyć, że po wprowadzeniu powyższych środków zwiększy się liczba postępowań sądowych w sprawach objętych omawianą ustawą. Każda ze stron (tj. potencjalni zainteresowani dochodzeniem roszczeń, jak też podmioty naruszające prawo konkurencji), mając w tyle głowy potencjalny spór – czy to po stronie pozwanej, czy powodowej – powinna dbać o kompletność dokumentacji związanej z prowadzoną działalnością na wypadek konieczności przedłożenia jej sądom. Nowe zasady będą miały zastosowanie do roszczeń powstałych wskutek naruszenia prawa konkurencji, które trwało w chwili wejścia w życie ustawy, oraz tych, które nastąpiły po tej dacie.
Więcej praw
Naruszenie prawa konkurencji może skutkować powstaniem szkody w majątku osoby trzeciej, np. przedsiębiorca A oraz przedsiębiorca B uzgodnili (wbrew zasadom prawa konkurencji) wysokie ceny danych produktów. Odbiorca produktu płaci tak ustaloną (zawyżoną) cenę. W rezultacie w jego majątku powstaje szkoda w wysokości różnicy pomiędzy ceną faktycznie zapłaconą a ceną produktu, którą by zapłacił, jeżeli nie byłoby niedozwolonych uzgodnień. Tą różnicę może dochodzić od przedsiębiorców, którzy dokonali uzgodnień. Obecnie poszkodowani mogą dochodzić naprawienia szkody na zasadach ogólnych, w ramach reżimu odpowiedzialności deliktowej. Szanse na pozytywne rozpatrzenie pozwu są jednak niewielkie, bo np. większość kluczowych dokumentów jest w posiadaniu pozwanego. W konsekwencji poszkodowani często nie decydują się na wnoszenie powództw. Nowa ustawa wprowadza wiele instytucji mających na celu ułatwienie ich dochodzenia.
„Szkoda antymonopolowa". Zgodnie z nowymi przepisami poszkodowany będzie mógł żądać pełnego odszkodowania, tj. pokrycia straty oraz utraconych korzyści, jak też odsetek od dnia wyrządzenia szkody. Brak jednak wyraźnych zasad określających sposób liczenia szkody. Projektodawca w tym zakresie wskazuje, iż sąd może posiłkować się wytycznymi Komisji Europejskiej lub wystąpić do prezesa UOKiK albo do organu ochrony konkurencji innego państwa członkowskiego UE z wnioskiem o pomoc w oszacowaniu wysokości szkody. Ci co do zasady powinni pomóc, jeżeli dysponują materiałem dowodowym i odpowiednimi informacjami. Jeżeli nie da się tak ustalić szkody, sąd może według własnego uznania zasądzić odpowiednią sumę.
Wyjawienie dowodów. Poszkodowani będą mogli wystąpić do sądu z wnioskiem o wyjawienie środka dowodowego będącego w posiadaniu strony przeciwnej. Gdy ta odmówi, sąd może uznać za ustalone fakty, które dany dokument miał potwierdzić. Ta instytucja ma zapewnić poszkodowanym łatwy dostęp do środków dowodowych będących najczęściej w posiadaniu naruszycieli.
Wydłużenie terminu przedawnienia. Termin przedawnienia na dochodzenie roszczeń będzie wynosił pięć lat od dnia dowiedzenia się o szkodzie i o sprawcy naruszenia. Jego maksymalna długość pozostanie na tym samym poziomie co obecnie, tj. dziesięć lat, liczone od dnia zaprzestania naruszenia. Termin przedawnienia będzie jednak ulegał zawieszeniu na czas trwania postępowania przed organem antymonopolowym (krajowym lub KE) oraz postępowania odwoławczego. W praktyce umożliwi to pozywanie z tytułu wyrządzenia „szkody antymonopolowej" po wielu latach. Przedsiębiorcy muszą się zatem przygotować do obrony przed roszczeniami wynikającymi z „historycznych" kontraktów.