Audyt energetyczny - obowiązek także dla dużych firm zużywających mało energii

Audyt energetyczny muszą przygotować także firmy zużywające mało energii, ale osiągające duże obroty lub zatrudniające wiele osób – przypomina ekspertka.

Publikacja: 12.02.2018 06:28

Audyt energetyczny - obowiązek także dla dużych firm zużywających mało energii

Foto: 123RF

W 2018 r. wszystkie duże firmy (nie tylko energetyczne), które do dnia 30 września zeszłego roku nie zrealizowały obowiązkowego audytu energetycznego, mogą się spodziewać zawiadomienia o wszczęciu przeciwko nim postępowania w sprawie kary. W ramach tego postępowania prezes URE może nałożyć na przedsiębiorcę karę stanowiącą nawet 5 proc. rocznego przychodu firmy. W praktyce może to oznaczać wielomilionowe kary za brak wykonania obowiązkowej analizy profilu zużycia i oszczędności energii.

Audyt energetyczny przedsiębiorstwa jest procedurą polegającą na przeprowadzeniu obliczeń w zakresie proponowanych przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej oraz oszczędności energii. Obowiązek sporządzenia audytu wynika z ustawy o efektywności energetycznej z 20 maja 2016 r. i spoczywa na wszystkich dużych przedsiębiorcach.

Dużym przedsiębiorcą jest każdy podmiot, który w dacie wejścia w życie ustawy (tj. 1 października 2016 r.) prowadził działalność gospodarczą i nie był mikro-, małym lub średnim przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. W praktyce obowiązek sporządzania audytu dotyczy przedsiębiorców, którzy w latach obrotowych 2014 r. i 2015 r.:

– zatrudniali średniorocznie co najmniej 250 pracowników, lub

– osiągnęli roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz operacji finansowych przekraczający równowartość w złotych 50 mln euro, oraz sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat przekroczyły równowartość w złotych 43 mln euro.

Co jednak szczególnie ważne, obowiązek ten nie ogranicza się do przedsiębiorstw energetycznych. Spoczywa on również na firmach, które przykładowo zużywają niewielkie ilości energii, ale osiągają duże, roczne obroty lub zatrudniają setki pracowników, np. na firmach outsourcingowych, doradczych, informatycznych, importerach surowców, bankach, przewoźnikach oraz zakładach produkcyjnych.

Podmiot, który nie wykonał audytu na czas, w stosunku do którego nie wszczęto jeszcze postępowania w sprawie kary, powinien rozważyć scenariusz działania polegający na realizacji ciążącego na nim obowiązku w drodze wykonania wymaganego audytu. Następnie poinformować prezesa URE o przeprowadzeniu audytu oraz złożyć wniosek o odstąpienie od wymierzenia kary wraz ze stosownymi wyjaśnieniami. Takie zachowanie przedsiębiorcy może skutkować uniknięciem kary, ewentualnie może wpłynąć na obniżenie jej wymiaru.

Jeżeli przedsiębiorca otrzymał już zawiadomienie o wszczęciu postępowania, może podjąć działania mające na celu miarkowanie wymiaru kary, prezentując logiczną oraz spójną argumentację popartą dowodami. Ukaranemu przysługuje prawo odwołania się od decyzji prezesa URE do Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Z uwagi na uzasadnione ryzyko zagrożenia wysokimi karami pieniężnymi przedsiębiorcy, których dotyczy analizowany problem, powinni podjąć niezwłoczne działania mające na celu przygotowanie i wdrożenie odpowiedniej strategii prowadzącej do uniknięcia kary, ewentualnie ograniczenia jej wymiaru.

Autorka jest prawnikiem w kancelarii Kochański Zięba i Partnerzy

W 2018 r. wszystkie duże firmy (nie tylko energetyczne), które do dnia 30 września zeszłego roku nie zrealizowały obowiązkowego audytu energetycznego, mogą się spodziewać zawiadomienia o wszczęciu przeciwko nim postępowania w sprawie kary. W ramach tego postępowania prezes URE może nałożyć na przedsiębiorcę karę stanowiącą nawet 5 proc. rocznego przychodu firmy. W praktyce może to oznaczać wielomilionowe kary za brak wykonania obowiązkowej analizy profilu zużycia i oszczędności energii.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?