Kabrioletem w kosmos

Widzieliście? Czerwony kabriolet lecący w kosmosie na tle niebieskiej powierzchni naszego globu? Jeśli nie – to powinniście, bo takiego show jeszcze nie było. Elon Musk, przedsiębiorca i wizjoner, załadował produkowaną przez siebie elektryczną Teslę do rakiety. Zbudowanej także przez jego firmę – SpaceX. Po czym wystrzelił w kierunku Marsa. Po co?

Publikacja: 11.02.2018 20:00

Kabrioletem w kosmos

Foto: Flickr

Odpowiedź jest prosta. Bo mógł.

Jeśli ktoś się żachnie: „co za beznadziejny pomysł wysyłać kabriolet na Marsa" – to właśnie stracił dobrą okazję, żeby milczeć. Bo to nie była głupota. To najbardziej spektakularny manifest potęgi przedsiębiorczości. Ani kabrioletu, ani nawet taczki nie są dziś w stanie wysłać w kosmos rządy wielu państw. Nawet straszące trzecią wojną światową atomowe potęgi. Stany Zjednoczone, które w 1969 roku wysyłały ludzi na Księżyc, dziś wynajmują rakiety od prywatnych firm. Właśnie takich, jaką stworzył Elon Musk. Kiedy w USA zaczęto po kilkudziesięciu latach myśleć o powtórzeniu lądowania na Srebrnym Globie, okazało się, że NASA potrzebowałaby o wiele więcej czasu i pieniędzy niż pół wieku temu!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację