Tomasz Pietryga o pomysłach Zbigniewa Ziobry na reformę sądownictwa

Minister sprawiedliwości z prędkością karabinu maszynowego przedstawił pomysły na reformę sądownictwa.

Aktualizacja: 21.01.2017 06:58 Publikacja: 20.01.2017 17:26

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: PAP/ Marcin Obara

Ziobro w swoim piątkowym wystąpieniu dość trafnie zdiagnozował podstawowe bolączki wymiaru sprawiedliwości, które sprawiają, że Temida działa źle, przedstawiając konkretne pomysł jak temu zaradzić. Niestety wśród propozycji były i takie, które budzą zastrzeżenia z punktu widzenia niezależności sądów.

Najważniejszy pomysł z punktu widzenia obywateli to ograniczenie zbyt długich procesów poprzez bardziej równomierne rozłożenie pracy sędziów, większe zaangażowanie do orzekania sędziów funkcyjnych oraz ograniczenie niektórych aktywności nadzorczych.

Obciążenia w sądach oraz niewykorzystane moce ma monitorować specjalny system informatyczny, który badałby różnice obciążenia między sądami i sędziami. Ów system ponoć sprawdził się m.in. w Niemczech i jego wprowadzenie postulowali niektórzy sędziowie.

Bardzo ciekawym pomysłem jest wprowadzenie tzw. sędziego pokoju, który miałby zająć się rozstrzyganiem drobnych spraw w środowisku lokalnym, odciążając sądy powszechne. Mógłby to robić np. sędzia w stanie spoczynku, a od jego rozstrzygnięć byłoby odwołanie do zwykłego sądu. To rozwiązanie z powodzeniem działa w krajach anglosaskich. Czy sprawdziłoby się w Polsce? To pytanie otwarte. Pomysł jednak wymaga zmiany konstytucji, czyli porozumienia z opozycją i to może być jego słaby punkt.

Dobrą zmianą wydaje się też losowanie i niezmienność składów sędziowskich także w sprawach cywilnych, co miałoby zwiększyć zaufanie do wymiaru sprawiedliwości i niezawisłość sędziowską.

Zasadnicza zmiana, czyli spłaszczenie struktury sądownictwa i pozostawienie dwóch szczebli (nie wiadomo, który miałby być zlikwidowany, chociaż mówiło się o sądach rejonowych) została odsunięta o rok. To również pozytywne, gdyż tak systemowa reforma robiona w pośpiechu mogłaby przynieść więcej szkód niż pożytku.

Są też zmiany, które zapewne doprowadzą do zaostrzenia konfliktu ministra ze środowiskiem sędziowskim. Za niebezpieczną należy uznać uprawnienie ministra do odwołania prezesa sądu bez zgody Krajowej Rady Sądownictwa. Prezesi mieliby też odpowiadać przed ministrem w znacznie większym stopniu niż obecnie. Również do kategorii „ciężkich" można zaliczyć pomysł powołania dwóch izb w KRS. Członków jednej z nich wybierałby Sejm.

Kontrowersje może wywołać też pomysł powołania specjalnej izby dyscyplinarnej dla sędziów w Sądzie Najwyższym, w której zasiadaliby również wybrani przez Prokuratora Generalnego prokuratorzy. Ograniczona miałaby zostać możliwość pozasądowych aktywności sędziów, np. prowadzenie wykładów, a także rozrzedzenie formuły jawnych oświadczeń majątkowych.

Mało uzasadniony wydaje się natomiast pomysł kolejnego już zaostrzenia kar za najcięższe przestępstwa. Tego rodzaju zaostrzeń było w ostatnich latach kilkadziesiąt. Czy coraz surowsze kary odstraszą potencjalnych przestępców - to temat na inny felieton. Warto jednak zauważyć, że Polsce przestępczość sukcesywnie spada (z powodu emigracji i demografii więc nawet idąc tym torem rozumowania, nie wydarzyło się nic takiego, aby zdecydować się na zaostrzenie.

Pomysłów było więcej. Jak zawsze jednak, diabeł tkwi w szczegółach, po zapowiedziach zatem czekamy, Panie ministrze, na konkretne projekty ustaw.

Ziobro w swoim piątkowym wystąpieniu dość trafnie zdiagnozował podstawowe bolączki wymiaru sprawiedliwości, które sprawiają, że Temida działa źle, przedstawiając konkretne pomysł jak temu zaradzić. Niestety wśród propozycji były i takie, które budzą zastrzeżenia z punktu widzenia niezależności sądów.

Najważniejszy pomysł z punktu widzenia obywateli to ograniczenie zbyt długich procesów poprzez bardziej równomierne rozłożenie pracy sędziów, większe zaangażowanie do orzekania sędziów funkcyjnych oraz ograniczenie niektórych aktywności nadzorczych.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?