Kontrola materiałów budowlanych. Producenci oszukują, gdy klienci nie pilnują

Co z tego, że jest bat na firmy sprzedające np. styropian, który nie ociepla jak powinien, skoro ponad 60 proc. badanych materiałów nie miało deklarowanych właściwości użytkowych.

Aktualizacja: 26.08.2016 11:37 Publikacja: 26.08.2016 08:50

Kontrola materiałów budowlanych. Producenci oszukują, gdy klienci nie pilnują

Foto: ROL

Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego publikuje informacje o wynikach wszystkich badań próbek wyrobów budowlanych. Dane m.in. o tym, która papa, styropian czy okno – i od którego producenta – nie spełniają deklarowanych norm (wytrzymałościowych, reakcji na ogień, cieplnych etc.), można bez problemu odnaleźć w internecie pod adresem: gunb.gov.pl. O ile tylko ktoś chce posiąść taką wiedzę, a nie kieruje się tylko ceną przy wyborze materiału.

A patrząc na wyniki kontroli nadzoru budowlanego, warto by było spojrzeć do takiego zestawienia, zamawiając nie tylko towar do prac remontowych, ale materiał np. na gminne inwestycje.

GUNB podaje, że w odniesieniu do przebadanych w ubiegłym roku wyrobów budowlanych blisko 64 proc. z nich nie miało deklarowanych właściwości użytkowych. Najwięcej nieprawidłowości inspektorzy wykryli w grupie wyrobów służących do izolacji cieplnej. Nieprawidłowe wyniki dotyczyły również takich grup wyrobów, jak: membrany i papy, okna i drzwi, cementy oraz wyroby murarskie – wylicza GUNB. Są to więc podstawowe materiały używane na budowach.

Można zatem zakładać, że np. gmina, która zainwestowała w nowe energooszczędne okna i drzwi w swoich budynkach oraz obłożyła ich ściany styropianem, w efekcie nie osiągnie takich oszczędności, na jakie liczyła, bo produkt okazał się wadliwy. Ale jak tego dowieść, gdy materiał został wbudowany?

Zawsze błąd mógł popełnić wykonawca. No i jak po latach użytkowania budynku dochodzić swoich praw? Niektórzy twierdzą, że przy dużych zamówieniach warto samemu dać próbkę do badania. Inni radzą, by nie kupować od tych, którzy powtarzają się na liście GUNB. Ale producenci z listy oburzają się: to tylko wadliwa próbka, nie piętnujcie nas.

Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego publikuje informacje o wynikach wszystkich badań próbek wyrobów budowlanych. Dane m.in. o tym, która papa, styropian czy okno – i od którego producenta – nie spełniają deklarowanych norm (wytrzymałościowych, reakcji na ogień, cieplnych etc.), można bez problemu odnaleźć w internecie pod adresem: gunb.gov.pl. O ile tylko ktoś chce posiąść taką wiedzę, a nie kieruje się tylko ceną przy wyborze materiału.

A patrząc na wyniki kontroli nadzoru budowlanego, warto by było spojrzeć do takiego zestawienia, zamawiając nie tylko towar do prac remontowych, ale materiał np. na gminne inwestycje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu