Nawet w Krakowie, gdzie mówi się, że nie od razu Kraków zbudowano, w Starym Teatrze doszło do dyrektorskiej zmiany. Podobnie było w Bydgoszczy. Nie chodzi o ocenę pracy dotychczasowych dyrektorów, tylko o prostą prawdę, że teatr jak winnica wymaga cierpliwości i stabilności. Każdy nerwowy ruch może się skończyć katastrofą.

Rozumieją to dobrze władze Lubuskiego, które w porozumieniu z dyrektorami swoich scen stosują zasadę „pozwól działać". Właśnie dlatego zbliżający się wielkimi krokami jubileusz 65-lecia Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze odbędzie się 24 czerwca w atmosferze święta. Kierujący teatrem kolejną kadencję Robert Czechowski zaprosił do reżyserii galowego wieczoru Jana Szurmieja, a pikanterii uroczystości doda oczekiwanie na wręczenie Leonów – nagród dla artystów i największych wydarzeń.

Wiadomo już, że w nowym sezonie teatr ma być modernizowany, a widzowie zobaczą m.in. „Czarownice z Salem", „Tancerza mecenasa Kraykowskiego", „Grünberg" i „Braci Karamazow". Będzie można usiąść spokojnie na widowni i delektować się spektaklami jak winem. Wszak to Lubuskie!

Dziś „Życie Ziemi Lubuskiej" >R1-8