Petru nie chce sojuszu ze skrajnymi

W Nowoczesnej trwają wewnętrzne wybory, a jej lider sugeruje, że nadal możliwy jest sojusz opozycji.

Aktualizacja: 09.10.2017 19:01 Publikacja: 09.10.2017 18:52

Ryszard Petru zapewnia, że jego partia jest formacją ideową

Ryszard Petru zapewnia, że jego partia jest formacją ideową

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

15 proc. poparcia – to cel, który Nowoczesnej wyznaczył jej lider Ryszard Petru podczas ostatniej regionalnej konwencji partii w Katowicach. Pierwszym sprawdzianem będą przyszłoroczne wybory samorządowe, do których partię przygotują nowe władze, wybierane w trakcie trwających właśnie wewnętrznych wyborów.

Petru będzie miał konkurencję w rywalizacji o stanowisko szefa partii. W niedzielę niespodziewanie swój start zapowiedział Piotr Misiło, poseł Nowoczesnej ze Szczecina. Misiło 1 października stracił funkcję przewodniczącego regionu. Nowym szefem został poseł Radosław Lubczyk. W swoim oświadczeniu Misiło przypomina m.in. słowa Ryszarda Petru o „światełku w tunelu". „Ubieganie się o stanowisko lidera w tak bogatej w wybitne osobowości partii jak Nowoczesna jest szczególnym wyzwaniem" – napisał.

Do wyborów dojdzie podczas konwencji w listopadzie, chociaż nie ma co spodziewać się niespodzianki. – Każdy ma prawo startować na przewodniczącego, nawet po przegranej u siebie w regionie – tak Ryszard Petru w rozmowie z „Rzeczpospolitą" komentuje deklarację swojego konkurenta. Dziennikarze spodziewali się raczej, że wyzwanie liderowi może rzucić np. Katarzyna Lubnauer. Start Misiły został odebrany tylko jako próba budowania własnej pozycji i rozpoznawalności.

Do tej pory wybory przebiegały bez większych zaskoczeń. Są już nowe władze na poziomie kół, teraz trwają regionalne konwencje, na których wybierany jest skład władz w regionach. Odbyły się już wybory m.in. w woj. zachodniopomorskim, łódzkim, małopolskim i śląskim. Nowe władze wybierane są na czteroletnią kadencję. W sobotę w Katowicach posłanka Monika Rosa – która m.in. zajmuje się przygotowywaniem projektu ustawy o języku śląskim – zastąpiła dotychczasową przewodniczącą regionu. Plan zakłada wzmocnienie partii przed wyborami samorządowymi, w tym kluczowym politycznie regionie. – Chcemy, by członków Nowoczesnej na Śląsku było więcej. Będziemy wspierać lokalne działania i inicjatywy oraz prezentować program dla województwa i miast – mówiła Rosa „Rzeczpospolitej".

Nie tylko na Śląsku doszło w ten weekend do zmiany we władzach. W woj. łódzkim szefową Klubu Nowoczesnej w Sejmie Katarzynę Lubnauer na stanowisku szefa regionu zastąpił lokalny działacz partii Marcin Gołaszewski. Lubnauer nie kandydowała. – Dwa lata temu zadeklarowałam, że będę szefową regionu tylko jedną kadencję, aby dać szansę na ujawnienie się innym liderom. Muszę skoncentrować się na sejmowej polityce – mówi „Rzeczpospolitej".

Nowoczesna wskaże swoich kandydatów na prezydentów, burmistrzów i przedstawi listy do sejmików oraz innych poziomów samorządowych w I kwartale 2018 r. m.in. ze względu na niepewność ws. ordynacji. Ryszard Petru poważnie rozważa szeroką koalicję przed wyborami samorządowymi. – Trzeba brać pod uwagę szeroki front demokratycznych sił opozycyjnych, bez ugrupowań skrajnych, jak Kukiz i Partia Razem. Ordynacja wyznaczy reguły gry. Na tym etapie przygotowujemy się do wyborów sami – zastrzega „Rzeczpospolitej" Petru.

Partia utrzymuje od kilku miesięcy wynik 8–10 proc. w sondażach. Dla Nowoczesnej i jej lidera wybory samorządowe będą jednak pierwszym sprawdzianem od 2015 r. To będzie jedyna okazja, by głębiej zakorzenić się w strukturach samorządowych w całej Polsce i zdobyć przyczółek. Nowoczesna nie ma teraz poza nielicznymi wyjątkami (jak we Wrocławiu) własnych samorządowców.

Petru na sobotniej konwencji na Śląsku zachęcał do startu, zwłaszcza w miastach prezydenckich. Dodał też, że jest otwarty na lokalne koalicje, poza Kukizem i PiS. Zadeklarował też, że jego partia jest formacją „ideową". – Dzięki temu nie mamy wątpliwości, jak głosować w parlamencie – powiedział w Katowicach. Ale to w samorządach rozstrzygnie się być może, jak duża będzie polityczna siła Nowoczesnej przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi. Bo bez silnych struktur opartych m.in. na samorządowcach o dobry wynik w 2019 r. może być bardzo trudno. ©?

15 proc. poparcia – to cel, który Nowoczesnej wyznaczył jej lider Ryszard Petru podczas ostatniej regionalnej konwencji partii w Katowicach. Pierwszym sprawdzianem będą przyszłoroczne wybory samorządowe, do których partię przygotują nowe władze, wybierane w trakcie trwających właśnie wewnętrznych wyborów.

Petru będzie miał konkurencję w rywalizacji o stanowisko szefa partii. W niedzielę niespodziewanie swój start zapowiedział Piotr Misiło, poseł Nowoczesnej ze Szczecina. Misiło 1 października stracił funkcję przewodniczącego regionu. Nowym szefem został poseł Radosław Lubczyk. W swoim oświadczeniu Misiło przypomina m.in. słowa Ryszarda Petru o „światełku w tunelu". „Ubieganie się o stanowisko lidera w tak bogatej w wybitne osobowości partii jak Nowoczesna jest szczególnym wyzwaniem" – napisał.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Nieoficjalnie: Jacek Kurski na listach PiS