To Joanna Scheuring-Wielgus, Adam Szłapka, Paulina Hennig-Kloska, Monika Rosa, Krzysztof Mieszkowski i Joanna Schmidt.  Deklaracja to reakcja na środowe głosowania nad projektem „Ratujmy Kobiety 2017”, w którym dziesięciu posłów Nowoczesnej nie wzięło udziału (w tym m.in. Marek Sowa, Jerzy Meysztowicz, Mirosław Pampuch), a jeden (Paweł Pudłowski) wstrzymał się od głosu.

Tuż po głosowaniu posłowie Nowoczesnej mówili o rozczarowaniu postawą swoich partyjnych kolegów i koleżanek. Adam Szłapka napisał na Twitterze,  że jest „rozczarowany i wściekły”, a Scheuring-Wielgus – że część posłów „zawiodła”.

Decyzją władz klubu posłowie, którzy nie głosowali zostaną ukarani finansowo - po tysiąc złotych, otrzymali też nagany. Nowoczesna ma powołać też rzecznika dyscypliny.

We wtorek nową szefową klubu została Kamila Gasiuk-Pihowicz.