Została już wybrana lokalizacja, obiekt o nazwie Artisanopolis (sztuczne miasto) powstanie w lagunie wyspy Raiatea na Oceanie Spokojnym w archipelagu Wysp Towarzystwa.
Pierwsze nieoficjalne informacje o takich planach pojawiły się we wrzeniu ubiegłego roku, teraz została podpisana oficjalna umowa między lokalnymi władzami a Seasteading Institute w San Francisco, dotyczšca prac studyjnych.
Seasteading Institute to pozarzšdowa organizacja zrzeszajšca takich specjalistów, jak architekci, biolodzy, inżynierowie, prawnicy, artyci, ekolodzy. Od 2008 roku instytut zajmuje się możliwociš przeniesienia ludzkoci na oceany". Do tego celu w Polinezji zostało stworzone specjalne laboratorium przybrzeżne przypominajšce platformę wiertniczš do wydobywania ropy.
Jestemy już w stanie przekuć wiedzę na faktyczny projekt, ustalić potrzeby potencjalnych klientów, wybrać lokalizację dla czego, co może stać się pierwszym na wiecie miastem na morzu" pisze na swojej stronie instytut.
Pływajšce miasto będzie się składało z kilkunastu unoszšcych się na powierzchni wysp. Te moduły zostanš zbudowane z wykorzystaniem najnowszych materiałów i technologii. Moduły będš mocowane linami zakotwiczonymi na dnie. Zostanš przystosowane do tego, aby lokować na nich budynki mieszkalne, obiekty handlowe, farmy produkujšce żywnoć, laboratoria badawcze.
Każdy z takich modułów, przeznaczony dla 300 osób, będzie samowystarczalny pod względem energetycznym, energia będzie pochodziła z wiatru i fal. Moduły będš utylizowały wszelkie powstajšce w ich obrębie odpady.
Artisanopolis, aby przetrwać napór wiatru i fal, będzie ogrodzone falochronem elastycznie reagujšcym na oceaniczne wiatry i fale. Jak zapewnia Rene Bidal, wysoki komisarz do spraw Polinezji Francuskiej, mianowany przez rzšd w Paryżu, jeli nie wystšpiš nieprzewidziane przeszkody, budowa rozpocznie się w 2019 roku.
Według Joe Quirka z Seasteading Institute miasta unoszšce się na wodzie majš szansę rozwišzać fundamentalny problem ludzkoci polegajšcy na tym, że majštek jednego procentu ludzi jest większy od tego, czym dysponuje pozostałych 99 proc. Jego zdaniem lekarstwem jest niezależnoć od wielkich organizacji i rzšdów.
Jednak pływajšce miasta sš szansš z jeszcze jednego powodu. Z danych ONZ wynika, że skutkiem globalnego ocieplenia i rosnšcego poziomu wód będzie to, iż do końca XXI stulecia 250 mln ludzi straci grunt pod nogami. Dlatego architekci i wizjonerzy przedstawiajš wizje pływajšcych miast.
Na przykład pływajšce miasta polyviles, wielowyspy zaproponował zespół z francuskiego Uniwersytetu Technologicznego w Compiegne. Polyviles będš się składały z odrębnych wysepek rednicy 3 km i powierzchni 7 km kw.; na każdej z nich zamieszka 22 700 osób.
Także belgijski architekt Vincent Callebaut proponuje konstruowanie miast dryfujšcych po oceanie w strefie równikowej, gdzie klimat jest najbardziej stabilny. Nazwał swój projekt Floating Ecopolis for Climate Refugees, ale bardziej znany jest pod nazwš Lilypad (nenufar).
masz pytanie, wylij e-mail do autora: k.kowalski@rp.pl