Internet pochłania coraz więcej czasu polskich nastolatków

Połowa nastolatków kończy aktywność w internecie tuż przed 24. Coraz więcej z nich ma problemy.

Aktualizacja: 07.08.2017 06:12 Publikacja: 06.08.2017 19:48

Internet pochłania coraz więcej czasu polskich nastolatków

Foto: Fotolia.com

Świat dzieci i nastolatków zdominowały smartfony i komputery. Dzieci przesiadują do późna w sieci, często bez kontroli rodziców. Osobiste kontakty z rówieśnikami zastępują im rozmowy na portalach społecznościowych – wynika z raportu „Cyfrowe dzieci" przygotowanego przez naukowców pod egidą Centrum Profilaktyki Społecznej, który poznała „Rzeczpospolita".

Badania objęły 2 tys. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów od 10 do 17 lat ze 168 placówek w 11 województwach. Ponadto pół tysiąca nauczycieli, tyle samo rodziców i 100 pedagogów. Wnioski? W cyberświat wchodzą coraz młodsi: 63 proc. otrzymało pierwsze urządzenia, mając od ośmiu do dziesięciu lat.

– Wiek pierwszego kontaktu z technologiami cyfrowymi spadł do poziomu młodszych klas szkoły podstawowej, co wiążemy z okresem komunijnym, kiedy smartfon czy komputer zastępuje tradycyjne upominki – mówi prof. Mariusz Jędrzejko, socjolog i pedagog, jeden z kierowników projektu badawczego.

Codziennie z komputerów i telefonów komórkowych korzystają wszyscy badani gimnazjaliści – aparatu nie miało tylko siedmioro nastolatków. Także prawie wszyscy młodsi uczniowie (98 proc.) codziennie używają komputera, a 89 proc. – telefonu.

O ile rodzice pilnują, by młodsze dzieci wyłączały komputer o rozsądnej porze, o tyle gimnazjalistom zostawiają swobodę. Efekt: 80 proc. z nich siedzi w sieci do późna, a co drugi kończy aktywność godzinę przed północą (w dni powszednie). Połowa starszych uczniów pasjonuje się grami. Wieczorno-nocne zajęcia młodych to też kontakty na portalach społecznościowych, esemesy, słuchanie muzyki. Konto na Facebooku ma 98 proc. nastolatków i 42  roc. młodszych dzieci.

– Większość rodziców nie wie, co ich pociechy robią w sieci – mówi prof. Jędrzejko.

Eksperci alarmują: coraz więcej uczniów ma zaburzenia wynikające z surfowania w sieci bez kontroli, a wirtualny świat przesłania im realny. Nie mają też wiedzy o zagrożeniach: 80 proc. nie było o nich informowanych. Co piąty gimnazjalista przynajmniej raz był ofiarą hejtu.

– Problemy mają nawet pięciolatki – mówi dr Izabela Krauze, psycholog z Warszawy. – W internecie nawiązuje się kontakty rówieśnicze i tego nie zmienimy. Ważne, by dziecku przekazać, że jest ciekawe realne życie, i zadbać, by miało inne zajęcia.

– Kwestia bezpieczeństwa małoletnich w sieci jest jednym z priorytetów polityki oświatowej państwa na nowy rok szkolny – zapewnia Rafał Lew-Starowicz, wicedyrektor departamentu w MEN. Informatyka ma nową podstawę programową: zamiast zajęć komputerowych będzie przedmiot edukacja informatyczna, dzięki czemu dzieci zyskają informacje, jak bezpiecznie korzystać z  sieci i rozpoznawać niepożądane zachowania.

Świat dzieci i nastolatków zdominowały smartfony i komputery. Dzieci przesiadują do późna w sieci, często bez kontroli rodziców. Osobiste kontakty z rówieśnikami zastępują im rozmowy na portalach społecznościowych – wynika z raportu „Cyfrowe dzieci" przygotowanego przez naukowców pod egidą Centrum Profilaktyki Społecznej, który poznała „Rzeczpospolita".

Badania objęły 2 tys. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów od 10 do 17 lat ze 168 placówek w 11 województwach. Ponadto pół tysiąca nauczycieli, tyle samo rodziców i 100 pedagogów. Wnioski? W cyberświat wchodzą coraz młodsi: 63 proc. otrzymało pierwsze urządzenia, mając od ośmiu do dziesięciu lat.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Dell Technologies: nie ma branży czy przedsiębiorstwa, które może funkcjonować bez nowoczesnych technologii