9 kwietnia 1927 w Turynie przyszedł ma świat Jacek Rafał Karpiński, inżynier elektronik i informatyk, żołnierz Szarych Szeregów - człowiek, który mógł zapewnić Polsce czołową pozycję w światowej informatyce. Na początku lat 70. stworzył najlepszy minikomputer na świecie, jednak socjalistyczny ustrój nie pozwolił mu osiągnąć sukcesu na miarę Apple czy Microsoftu.
Podczas II wojny światowej działał w Szarych Szeregach, w Batalionie Zośka (był w tym samym plutonie co Krzysztof Kamil Baczyński). Drugiego dnia powstania warszawskiego został postrzelony w kręgosłup. Choć częściowo sparaliżowany, przeżył kapitulację powstania i został ewakuowany. Udało mu się odzyskać zdrowie, ale do końca życia utykał.
W roku 1946, rozpoczął studia na Politechnice Łódzkiej, później przeniósł się na Politechnikę Warszawską, którą ukończył w 1951. W roku 1957 w Instytucie Podstawowych Problemów Techniki skonstruował lampową maszynę AAH, która na podstawie analizy harmonicznych Fouriera prognozowała pogodę. Dwa lata później powstał pierwszy na świcie tranzystorowy analizator równań różniczkowych AKAT-1.
W roku 1960 Karpiński był jednym z sześciu laureatów ogólnoświatowego konkursu młodych talentów techniki UNESCO. W nagrodę wyjechał do USA, gdzie studiował na Harvardzie i w Massachusetts Institute of Technology.
Karpiński wspominał: "Wszyscy chcieli, żebym dla nich pracował, począwszy od IBM, a skończywszy na uniwersytecie w Berkeley. W San Francisco proponowano mi nawet stworzenie własnego instytutu”. Dlaczego nie został w USA, gdzie mógłby w pełni wykorzystać swoje możliwości? "Nie wiem, czy można to nazwać patriotyzmem, ale ja po prostu chciałem pracować dla Polski. Zawsze wierzyłem, że ruscy kiedyś sobie pójdą. A technologia zostanie. Poza tym uważałem, że to nie byłoby w porządku – wyjechać na delegację i zostać. Spotkałem Polaków, którzy tak postąpili, i nie sądziłem, żeby to było uczciwe. Wiedziałem, że w PRL będę żył w niewoli, ale wierzyłem też, że normy moralne obowiązują niezależnie od sytuacji. I jeszcze jedno: nie mogłem zostawić mojej mamy" - powiedział w jednym z wywiadów.