Amerykanie budują żołnierza przyszłości

Szybszy, wytrzymalszy, z lepszym refleksem – taki ma być żołnierz przyszłości. Pierwsze kroki amerykańskie wojsko już zrobiło.

Aktualizacja: 28.09.2016 15:40 Publikacja: 27.09.2016 18:14

Eksperymentalne urządzenie ułatwia szybki bieg

Eksperymentalne urządzenie ułatwia szybki bieg

Foto: Materiały prasowe

Na dziedzińcu laboratorium Uniwersytetu Stanowego Arizony ubrany w szorty mężczyzna biega z dziwnym plecakiem na ramionach. Wydaje się, że truchta, ale w rzeczywistości posuwa się dość szybko. Jego tempo zmierzone na stacjonarnej bieżni to ok. 20 kilometrów na godzinę.

Cel to 25 kilometrów na godzinę. I to na dystansie jednej mili (nieco ponad półtora kilometra). Dla porównania – aby osiągnąć taki rezultat, musi biec w tempie na okolice rekordu Polski. I to z ciężkim sprzętem o nazwie AirLegs na plecach.

To pomysł amerykańskich wojskowych, którzy pracują nad programem 4MM – mila w cztery minuty.

– Nasz pomysł jest prosty: gdybyśmy mieli coś, co pcha człowieka do przodu, to pewnie biegłby szybciej – mówi Mike LaFiandra z Army Research Laboratory.

– My zrobiliśmy system zasilany sprężonym powietrzem napędzającym wahadło poruszające się w przód i w tył, które pozwala ludziom biegać szybciej – tłumaczy w „National Defense” Tom Sugar z Uniwersytetu Stanowego Arizony, gdzie powstał system AirLegs.

Człowiek udoskonalony

Pomysły wojskowych nie ograniczają się do rusztowań na nogi i ciało (tzw. egzoszkieletów) pozwalających żołnierzom biec szybciej czy przenosić ciężary. Znacznie więcej możliwości daje „tuning” mózgu.

– Gdybyśmy mieli taki przełącznik, który moglibyśmy przestawić pilotowi tuż przed walką? To miałoby niezwykłe następstwa dla sztuki wojennej – mówi Paul Sharre z Center for New American Security.

Jednym z pomysłów testowanych przez wojskową agencję zaawansowanych projektów naukowych DARPA jest przezczaszkowa stymulacja elektryczna (tzw. TDCS). Nie wymaga implantowania elektrod – wystarczy „czepek” nakładany na głowę. – Zauważyliśmy nieznaczną poprawę zdolności uczenia się oraz koncentracji – mówi Rajesh Naik z Air Force Research Laboratory, gdzie prowadzi się badania z udziałem ludzi.

Podobna metoda wykorzystywana jest już obecnie w eksperymentach medycznych, jak również do... czasowej modyfikacji osobowości ludzi. Wojskowym chodzi zaś o to, aby chwilowo nakłonić mózg do lepszego przyjmowania nowych informacji – może to być nauka języków obcych, ale też analiza zdjęć satelitarnych w poszukiwaniu danych wywiadowczych. Służyć mają temu środki farmakologiczne i stymulacja elektryczna mózgu.

Projekt ten nosi nazwę TNT (Targeted Neuroplasticity Training) i zdaniem dr. Douga Webera, który nim kieruje, umożliwi skrócenie czasu potrzebnego do nauki o trzy czwarte. Gotowa technika trafi do Departamentu Obrony już w 2020 roku.

Jeszcze dalej idzie nowy program DARPA o nazwie ElectRx, którym również kieruje dr Weber. „To program badawczy posuwający naprzód wiedzę o anatomii i fizjologii specyficznych obwodów nerwowych oraz ich roli w powstawaniu chorób i powrocie do zdrowia” – dość enigmatycznie opisuje go DARPA na swojej stronie internetowej. Chodzi zaś o to, aby czujniki wychwytywały określone impulsy nerwowe związane z chorobą, bólem lub urazami fizycznymi i modyfikowały je w taki sposób, aby przyspieszyć proces leczenia.

Prądem w bohaterów

– Na przykład to, jak działa układ sercowo-naczyniowy, wasze tętno i ciśnienie krwi, jest reakcją na pewne czynniki chemiczne pojawiające się podczas podniecenia czy stresu – tłumaczy dr Weber. – Można sobie wyobrazić technologię, która będzie regulować komunikację mózgu i ciała w odpowiedzi na stresujące okoliczności. Może to być implantowane urządzenie, które na bieżąco będzie monitorować stan zdrowia i w razie potrzeby podawać odpowiedni lek.

ElectRx nie będzie jednak wykorzystywał ampułek z „prawdziwymi” lekarstwami. Zamiast tego elektronika wyśle odpowiednie sygnały elektryczne, które nakłonią organizm do samodzielnej produkcji substancji np. przyspieszających gojenie się ran, likwidujących strach i ból.

Inne pomysły na poprawienie wydolności żołnierzy zakładają już użycie środków farmakologicznych – amfetaminy dla pilotów czy środków poprawiających przenoszenie tlenu przez hemoglobinę (działają jak EPO dla sportowców).

Na dziedzińcu laboratorium Uniwersytetu Stanowego Arizony ubrany w szorty mężczyzna biega z dziwnym plecakiem na ramionach. Wydaje się, że truchta, ale w rzeczywistości posuwa się dość szybko. Jego tempo zmierzone na stacjonarnej bieżni to ok. 20 kilometrów na godzinę.

Cel to 25 kilometrów na godzinę. I to na dystansie jednej mili (nieco ponad półtora kilometra). Dla porównania – aby osiągnąć taki rezultat, musi biec w tempie na okolice rekordu Polski. I to z ciężkim sprzętem o nazwie AirLegs na plecach.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Dell Technologies: nie ma branży czy przedsiębiorstwa, które może funkcjonować bez nowoczesnych technologii