Obowiązek rozbiórki samowoli budowlanej przechodzi na nabywcę nieruchomości

Przed kupnem działki z domem trzeba się upewnić, czy budowa była legalna. To na nabywcę przechodzi bowiem obowiązek rozbiórki samowoli budowlanej.

Aktualizacja: 13.10.2016 08:22 Publikacja: 13.10.2016 07:59

Obowiązek rozbiórki samowoli budowlanej przechodzi na nabywcę nieruchomości

Foto: www.sxc.hu

O konsekwencjach nabycia bezprawnie postawionego domku przekonała się Barbara Z. (dane zmienione), która kupiła w 2009 r. działkę nad Bałtykiem, w okolicy Ustronia Morskiego. Stał na niej domek letniskowy z zadaszonym tarasem i przyczepa turystyczna, posadowione na betonowych bloczkach. Pani Barbara sama dobudowała obiekt gospodarczy typu blaszak.

Pierwszy nakaz rozbiórki uchylił wojewoda zachodniopomorski i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Do kolejnej kontroli w lipcu 2015 r. przyczepa zniknęła, za to domkowi przybyło użytkowe poddasze.

Powiatowy inspektor budowlany w Kołobrzegu nie miał wątpliwości, że domek i blaszak należy rozebrać. Nie mogą być potraktowane jako obiekty tymczasowe, nietrwale związane z gruntem, możliwe do przeniesienia w inne miejsce, gdyż zostały wybudowane samowolnie, bez pozwolenia na budowę i bez zgłoszenia. Obowiązek doprowadzenia do stanu zgodnego z prawem samowolnie wykonanych robót budowlanych spoczywa na ich obecnym właścicielu. Nie ma też możliwości przeprowadzenia legalizacji. Nie pozwala na to plan zagospodarowania przestrzennego.

Plan, uchwalony w 2003 r. przez Radę Gminy Ustronie Morskie dla miejscowości Ustronie Morskie i Sianożęty, mimo kolejnych zmian wciąż obowiązujący, zalicza ten teren do trwałych użytków zielonych i gruntów ornych. Obowiązuje tu zakaz jakiejkolwiek zabudowy, nawet rolniczej. Ustronie Morskie leży w Trzebiatowsko-Kołobrzeskim Pasie Nadmorskim, gdzie znajdują się obszary Natura 2000 – na nadmorskim klifie, który musi być szczególnie chroniony przed erozją brzegu morskiego.

Gdy wojewoda zachodniopomorski uznał, że nakaz rozbiórki był prawidłowy, Barbara Z. zwróciła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Oświadczyła, że jest jedną z licznych osób, które złożyły wnioski o zmianę ustaleń miejscowego planu zagospodarowania. Postępowanie w jej sprawie powinno zostać wstrzymane, ponieważ, jak wynika z posiadanych przez nią informacji, zaawansowana jest już procedura zmiany studium zagospodarowania przestrzennego oraz planu zagospodarowania dla gminy Ustronie Morskie. Mają być one korzystne dla nabywców działek w tej okolicy. Wstrzymanie postępowania do czasu ewentualnych zmian w studium umożliwi podjęcie procedur legalizacyjnych.

W czasie gdy przed WSA w Szczecinie odbywała się sprawa ze skargi Barbary Z., obecny plan zagospodarowania Ustronie Morskiego i Sianożęt pozostał niezmieniony i wciąż obowiązuje. Toteż sąd nie uwzględnił skargi. Zdaniem WSA organy nadzoru budowlanego prawidłowo przyjęły, że charakter zabudowy na działce, oceniony łącznie z wieloletnim okresem jej użytkowania, wymagał pozwolenia na budowę. Ponieważ go nie ma, jest to samowola budowlana. Wprawdzie prawo budowlane przewiduje możliwość legalizacji takich obiektów, ale tylko wtedy, gdy są one zgodne z ustaleniami obowiązującego planu zagospodarowania. Działka jednak leży w obszarze, w którym plan nie przewiduje możliwości lokalizowania jakiejkolwiek zabudowy – przypomniał sąd. A ewentualne postępowanie w sprawie zmiany studium czy nawet zmiany planu nie mogą stanowić podstawy do zawieszenia postępowania administracyjnego w sprawie samowoli budowlanej.

Wyrok jest nieprawomocny, przysługuje od niego skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

sygnatura akt: II SA/Sz 111/16

O konsekwencjach nabycia bezprawnie postawionego domku przekonała się Barbara Z. (dane zmienione), która kupiła w 2009 r. działkę nad Bałtykiem, w okolicy Ustronia Morskiego. Stał na niej domek letniskowy z zadaszonym tarasem i przyczepa turystyczna, posadowione na betonowych bloczkach. Pani Barbara sama dobudowała obiekt gospodarczy typu blaszak.

Pierwszy nakaz rozbiórki uchylił wojewoda zachodniopomorski i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Do kolejnej kontroli w lipcu 2015 r. przyczepa zniknęła, za to domkowi przybyło użytkowe poddasze.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe