Zwrot wywłaszczonych nieruchomości: Pociągi już nie jeżdżą, ale działki nie oddano

Mimo że tory kolejowe dawno rozebrano, gruntów wywłaszczonych pod ich ułożenie nie zwrócono.

Publikacja: 02.09.2016 07:07

Zwrot wywłaszczonych nieruchomości: Pociągi już nie jeżdżą, ale działki nie oddano

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

2,5 tys. mkw. działki pod tory przejął Skarb Państwa na podstawie dekretu o wywłaszczeniu majątków zajętych na cele użyteczności publicznej w okresie wojny 1939–1945 r. Niemieckie władze okupacyjne zbudowały w tym czasie fragment linii kolejowej, co stało się przesłanką wywłaszczenia. W 1954 r. uruchomiono tu drugi tor oraz linię wąskotorową. Wszystkie tory zostały zdemontowane w latach 90. ubiegłego wieku. Od tej pory nie ma tam żadnej infrastruktury kolejowej. Działka jest niezabudowana i niezagospodarowana, a wzdłuż jej granicy przebiega skarpa porośnięta drzewami samosiejkami.

O jej zwrot wystąpili spadkobiercy byłego właściciela, ale starosta wydał odmowną decyzję. Uznał, że cel wywłaszczenia został zrealizowany i nie ma podstaw do zwrotu nieruchomości.

Pięcioro spadkobierców złożyło odwołania. Przypomnieli, że ich dziadek nie podjął odszkodowania z powodu rażącego zaniżenia jego wysokości. A skoro na działce, stanowiącej skarpę, nie znajduje się żadna zabudowa, możliwy jest jej zwrot. Tym bardziej że doszło do zwrotu sąsiedniej działki, na której urządzono parking.

Wojewoda śląski nie uwzględnił odwołania. Ustalił, że wywłaszczona działka stanowiła nasyp dla toru wąskotorówki. Nasyp kolejowy jest niewątpliwie elementem infrastruktury kolejowej. Nie ma więc podstaw do zwrotu, gdyż cel wywłaszczania został zrealizowany.

Spadkobiercy byłego właściciela poszli po sprawiedliwość do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Wskazali na brak jakiejkolwiek dokumentacji potwierdzającej realizację celu wywłaszczenia. Samo torowisko nie zostało ułożone na wskazanej działce i zostało zlikwidowane. Zachowała się tylko skarpa.

WSA uznał, że nie ma podstaw do podważenia decyzji obu instancji. Dowodem usytuowania toru głównego oraz toru kolei wąskotorowej na wskazanej działce jest mapa oparta na dokumentach archiwalnych z 1987 r. Mimo że jedynie część działki zajęły tory, teren pod infrastrukturę kolejową musi być znacznie większy ze względu na bezpieczeństwo ruchu. Realizacja celu wywłaszczenia nastąpiła więc niewątpliwie jeszcze przed 1 stycznia 1988 r., czyli przed dniem wejścia w życie ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Ponieważ do realizacji celu wywłaszczania doszło w poprzednim stanie prawnym, jej przepisy nie mogą mieć zastosowania w tej sprawie – stwierdził sąd. Nieistotny jest też obecny stan działki. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, skoro nieruchomość została wykorzystana na cel wywłaszczenia – a tak było – późniejsze zaprzestanie jej użytkowania na taki cel nie może stanowić podstawy zwrotu – stwierdził sąd.

sygnatura akt: II SA/Gl 202/16x

2,5 tys. mkw. działki pod tory przejął Skarb Państwa na podstawie dekretu o wywłaszczeniu majątków zajętych na cele użyteczności publicznej w okresie wojny 1939–1945 r. Niemieckie władze okupacyjne zbudowały w tym czasie fragment linii kolejowej, co stało się przesłanką wywłaszczenia. W 1954 r. uruchomiono tu drugi tor oraz linię wąskotorową. Wszystkie tory zostały zdemontowane w latach 90. ubiegłego wieku. Od tej pory nie ma tam żadnej infrastruktury kolejowej. Działka jest niezabudowana i niezagospodarowana, a wzdłuż jej granicy przebiega skarpa porośnięta drzewami samosiejkami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe