Podatek płacimy tylko od czynszu za sam wynajem. Od innych opłat za mieszkanie przelewanych przez lokatora na konto właściciela – już nie. Tak wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpił o nią właściciel mieszkania, który chce przychody z wynajmu opodatkować ryczałtem. Zastanawia się, jak ustalić ich wysokość. W umowie zamierza zapisać, że najemca zobowiązany jest do uiszczenia czynszu oraz ponoszenia kosztów administracyjnych (opłaty dla wspólnoty) i zużytych mediów (prąd, woda, gaz, wywóz śmieci). Wszystkie kwoty ma przekazywać na konto właściciela, który sam będzie odprowadzał opłaty na rachunki wspólnoty i dostawców mediów.
Mężczyzna zapytał fiskusa, czy może płacić podatek tylko od samego czynszu. Twierdzi, że tak, ale ma wątpliwości, czy wszystkie należności od lokatora mogą być przekazywane jednym przelewem, z adnotacją „czynsz, opłaty administracyjne i media". Jego zdaniem nie ma to znaczenia, umowa wyraźnie bowiem stanowi, jaka kwota stanowi czynsz za wynajęcie mieszkania. Nie będzie więc wątpliwości, że nadwyżka przeznaczona jest na uiszczenie pozostałych opłat.
Fiskus potwierdził, że przysporzeniem majątkowym dla właściciela jest jedynie określony w umowie czynsz, który stanowi jego wynagrodzenie. Tylko tę kwotę należy opodatkować. Przychodem nie są natomiast dodatkowe opłaty związane z eksploatacją mieszkania, do których ponoszenia zobowiązany jest lokator. Właściciel pełni bowiem jedynie rolę pośrednika pomiędzy najemcą a administratorem budynku i dostawcami mediów.
Zdaniem skarbówki, skoro kwota czynszu wynika bezpośrednio z umowy najmu, nie ma znaczenia, w jaki sposób najemca dokona przelewu. Czy dwa razy, płacąc osobno za czynsz i koszty eksploatacji, czy też raz z adnotacją, że przesłana kwota obejmuje wszystkie należności. I tak przychodem jest tylko czynsz.