Podczas ostatniego spotkania z protestującymi do Rzecznika dotarła wiadomość o wprowadzeniu przez Marszałka wobec osób protestujących, w tym panów Jakuba Hartwicha i Adriana Glinki, zakazu opuszczania budynku sejmowego. Decyzję tę, jak donoszą media, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka tłumaczy faktem, że ostatnie spacery protestujących poza budynkiem Sejmu nie wynikały z kwestii zdrowotnych, lecz związane były z ich udziałem w konferencji prasowej.

W opinii Rzecznika Praw Obywatelskich decyzja zakazująca osobom z niepełnosprawnościami opuszczania budynku Sejmu może negatywnie wpływać na stan ich zdrowia.

- Spacery poza budynkiem, w którym osoby te przebywają, mają dla nich znaczenie terapeutyczne. Tym samym zapewnienie możliwości realizowania takiej aktywności jest niezbędne do zachowania możliwie najwyższego stopnia sprawności fizycznej, a zatem powinno im być umożliwione w każdym czasie, stosownie do potrzeb - wskazuje w piśmie do marszałka Marka Kuchcińskiego dr Sylwia Spurek, zastępczyni RPO ds. równego traktowania.

Dr Spurek zwróciła się do marszałka Kuchcińskiego z apelem o bardziej otwarte podejście do protestujących oraz o respektowanie ich wolności.

W wystąpieniu podkreśla, że Rzecznik Praw Obywatelskich jest w Polsce niezależnym organem stojącym na straży wolności i praw człowieka i obywatela. Do jego zadań należy monitorowanie wdrażanie Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2012, poz. 1169). Z tego powodu RPO od początku śledzi przebieg prowadzonego w Sejmie od 18 kwietnia 2018 r. protestu osób z niepełnosprawnościami i ich rodziców.