Kult to bodaj jedyny albo jeden z kilku polskich zespołów, które mogą zapełnić publicznością katowicki Spodek. Koncertowych powodów do satysfakcji grupa Kazika Staszewskiego ma jednak więcej.
Święto Niepodległości obchodzić będzie w londyńskim O2 Forum, gdzie kilka dni wcześniej wystąpią Prophets of Rage, czyli supergrupa złożona z muzyków Rage Against the Machine, Public Enemy i The Cypress Hill. A już za tydzień Kult gościć będzie w manchesterskim The Ritz oraz Academy w Dublinie.
Nagrania bez poprawek
Dobrą zapowiedzią tych zagranicznych koncertów jest premiera najnowszego albumu live „Made in Poland". Dobrą i uczciwą, ponieważ Kazik Staszewski i jego koledzy nie idą drogą wielu gwiazd, które poprawiają nagrania koncertowe w studiu albo ulepszają brzmienie sztuczkami komputerowymi nawet podczas występu.
O charakterze nagrań najlepiej mówi informacja zawarta w książeczce: „Materiał nagrany całkowicie na koncertach, bez poprawek, dostrajania i edycji".
Mamy więc Kult bez pudru. To nie tylko efekt odważnej decyzji, ale i świadectwo wielkiej pracy, jakiej dokonał zespół przez 35 lat. Fani grupy pamiętają bowiem dobrze, że Kazik i jego koledzy byli niezwykle wstrzemięźliwi w nagrywaniu płyt koncertowych, na co wpływ miał uraz po premierze albumu „Tan" z 1989 roku.