Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformował w połowie miesiąca o zamiarze połączenia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

Historyk prof. Norman Davies w rozmowie z "Guardianem" ocenił, że PiS chce "w sposób bolszewicki" zawłaszczyć muzeum. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie chce pozwolić grupie zagranicznych historyków, by decydowali o tym, co będzie się działo w "ich" muzeum - powiedział prof. Davies. Dodał, że jednym z kół zamachowych "rządowej wrogości" skierowanej przeciw muzeum jest lider PiS Jarosław Kaczyński, który - w ocenie Normana Daviesa - kieruje wszystkim niczym "personalnym politbiurem".

"On (Jarosław Kaczyński - red.) zachowuje się jak bolszewik i paranoik. Prawo i Sprawiedliwość to najbardziej roszczeniowy gang w Europie" - powiedział "Guardianowi" prof. Norman Davies. Podkreślił, że Gdańsk jest celem ataków Kaczyńskiego ze względu na związek miasta z byłym prezydentem Lechem Wałęsą i "Solidarnością" oraz z Donaldem Tuskiem, który - jak mówił prof. Davies - "urodził się w tym mieście, ukończył tam szkołę i założył podwaliny tego muzeum".

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w komunikacie na swojej stronie internetowej zaznaczyło, że obwieszczenie o zamiarze połączenia dwóch gdańskich muzeów nie jest równoznaczne z decyzją o likwidacji tego pierwszego.