Kontrakt przewiduje dostawę pojazdów „pod klucz". Volvo zajmie się nie tylko ich dostarczeniem, ale także utrzymaniem i serwisowaniem baterii. Autobusy będą ładowane szybką ładowarką na przystankach końcowych przez pantograf wysuwany ze stacji ładowania. Stacje będą wykonane w otwartej technologii OppCharge, co oznacza, że będą one dostępne także dla autobusów elektrycznych innych producentów.

Trondheim już w 2010 roku zamawiał zelektryfikowane autobusy Volvo, wtedy hybrydowe. Obecne zamówienie dotyczy autobusów w pełni elektrycznych. Mają kursować od połowy 2019 roku na czterech liniach o długości od 12 do 15 kilometrów. Tide Buss będzie wtedy dysponował największą w Norwegii flotą elektrycznych autobusów: z 35 sztuk 25 będą stanowiły wyprodukowane we wrocławskiej fabryce Volvo.

Według prezesa Volvo Buses, Hakana Agnevalla, autobusy miejskie o napędzie elektrycznym są najlepszym rozwiązaniem pod względem efektywności energetycznej, a jednocześnie przyczyniają się do poprawy jakości życia w mieście. - Jest to trend, który chcemy rozwijać - powiedział Agnevall.

Autobusy Volvo 7900 Electric zamówiły do tej pory takie miasta jak Malmo w Szwecji, Differdange w Luksemburgu czy Harrogate w Wielkiej Brytanii. Fabryka we Wrocławiu produkuje także autobusy o napędzie hybrydowym a także elektryczne hybrydy. Te ostatnie przed tygodniem zamówiło niemieckie miasto Gottingen w Dolnej Saksonii. 3 elektryczne pojazdy Volvo Electric Hybrid zaczną wozić jego mieszkańców od wiosny 2018 roku.

Wrocławska fabryka Volvo Buses jest największym europejskim zakładem tej marki. Produkuje się tam również tradycyjne hybrydy, a także autobusy o napędzie wyłącznie elektrycznym. Do tej pory Volvo dostarczyło operatorom transportu publicznego ponad 3,5 tys. zelektryfikowanych autobusów. W zakładzie powstają nie tylko autobusy miejskie, ale także międzymiastowe i turystyczne, dostarczane do przewoźników międzymiastowych i międzynarodowych oraz firm turystycznych w całej Europie.