Kilka dni temu kierownictwo drugiej co do wielkości grupy samochodowej ogłosił plan inwestycji i produkcji dla swych europejskich ośrodków z wykluczeniem Niemiec.
Związek IG Metall odrzucił żądanie PSA dalszych ustępstw w Oplu, aby ta firma stała się bardziej konkurencyjna. „Po jednostronnej decyzji PSA o inwestowaniu w europejskie ośrodki poza Niemcami należy przedstawić konstruktywne propozycje dla ośrodków niemieckich na bazie układów zbiorowych pracy" — oświadczyli przedstawiciele pracowników w Oplu z IG Metall. PSA zgodziła się uznać te układy zbiorowe i powinna je stosować bezwarunkowo — dodali.
Jeden z rzeczników PSA powiedział w Paryżu, że grupa nie komentuje prowadzących negocjacji. PSA krytykowała wielokrotne wysokie koszty produkcji w Oplu, odkupionym w 2017 r. od GM. Podobnie przedstawiciel Opla stwierdził, że ta firma nie będzie wypowiadać się na temat prowadzonych negocjacji i dodał, że nie istnieje żaden projekt zmierzający do wypowiedzenia układów zbiorowych. — Wyraźnym celem niemieckiej dyrekcji jest inwestowanie w niemieckie ośrodki i wypuszczanie nowych modeli. Wstępnym warunkiem osiągnięcia tego jest stworzenie konkurencyjnej struktury — powiedział.
Vauxhall zmniejszy liczbę salonów
Brytyjska filia grupy PSA zamierza zmniejszyć o jedną trzecią liczbę salonów do ok. 200 — powiedział szef sieci dealerskiej z zastrzeleniem, by nie ujawniać jego nazwiska.
Nowy prezes Vauxhalla, Stephen Norman otrzymał zadanie powstrzymania malejącej sprzedaży tej marki na tradycyjnie największym jej rynku. Szef sieci salonów powiedział z kolei agencji Reutera, że ta sieć zostanie zmniejszona. — Cala liczy ok. 300 salonów i zostanie zmniejszona do ok. 200. Powiedzieli nam, że taki jest plan, pracują nad nim. Dobrze jest zachować wielkość sprzedaży w każdym salonie właściwie zlokalizowanym i utrzymać sprawność całej sieci, ale doprowadzi to do utraty miejsc pracy — powiedział.