Tygodnik „Der Spiegel” podał w lipcu, że koncern Volkswagen oraz należące do niego spółki Audi i Porsche, a także koncerny BMW i Daimler miały przez lata we wspólnym kartelu uzgadniać kwestie dotyczące techniki, kosztów i dostawców. Magazyn powołał się na dokument, jaki Volkswagen przekazał instytucjom zajmującym się ochroną konkurencji w imieniu własnym oraz Audi i Porsche. Również Daimler miał złożyć zawiadomienie o własnych nagannych praktykach.

Vestager dodała, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by spekulować nad „zakresem potencjalnych sankcji i terminem, w jakim Komisja Europejska podejmie decyzję” w sprawie zarzutów zmowy kartelowej. Porównała jednak sytuację koncernów motoryzacyjnych do wcześniejszych spraw Google i Facebooka. „Nie widzę istotnych różnic między praktykami biznesowymi amerykańskich spółek technologicznych a niemieckich producentów samochodów” – powiedziała Vestager w opublikowanej w czwartek rozmowie z „Business Insider”.

Komisja Europejska zdecydowała pod koniec czerwca 2017 o nałożeniu na koncern Google ponad 2,4 mld euro kary za nadużywanie dominującej pozycji w swojej wyszukiwarce internetowej. Zdaniem Brukseli koncern faworyzował w wynikach wyszukiwania własny serwis zakupowy. Wcześniej w maju KE nałożyła 110 mln euro kary na Facebook za podanie niewłaściwych lub wprowadzających w błąd informacji w trakcie śledztwa w sprawie przejęcia WhatsApp.

Komentarz Vestager przypomina wcześniejszą ocenę wygłoszoną przez innego unijnego komisarza. Na początku sierpnia Guenther Oettinger w rozmowie z niemieckim dziennikiem „Bild” zapowiedział, że KE może nałożyć miliardowe kary finansowe na niemieckie koncerny motoryzacyjne podejrzane o udział w kartelu, jednak sprawa ta musi zostać starannie zbadana, a przeprowadzenie dochodzenia będzie wymagało czasu.

Komisja Europejska ma ustalić, czy chodziło o dozwolone porozumienie dotyczące standaryzacji, czy też o umowy zawarte kosztem dostawców i konsumentów. Na przestrzeni ostatnich 10 lat KE badała dziewięć oskarżeń o zmowy kartelowe w branży motoryzacyjnej i nałożyła grzywny w wysokości 10 mld euro.