O certyfikaty zaświadczające, że nieruchomość jest energooszczędna i powstała z poszanowaniem środowiska, zabiegali dotychczas głównie deweloperzy komercyjni – dla biurowców, centrów handlowych, hoteli czy magazynów. Mamy już w Polsce pierwsze certyfikowane inwestycje mieszkaniowe.
Klienci doceniają
Najpopularniejszym systemem certyfikacji ekologicznej jest brytyjski BREAAM. Taką pieczątkę uzyskał niedawno Murapol, największy w Polsce deweloper mieszkaniowy, dla projektu dwóch budynków w ramach stołecznej inwestycji Parki Warszawy.
– Parki Warszawy to nasz pilotażowy projekt zgłoszony do certyfikacji BREEAM i od razu z sukcesem – nie kryje zadowolenia Michał Sapota, prezes Murapolu. – Teraz priorytetem jest uzyskanie certyfikatu BREEAM dla ukończonych budynków, a docelowo chcemy certyfikować wszystkie nasze inwestycje. W tym celu powołaliśmy dział badań i rozwoju, który analizuje dostępne na rynku i możliwe do zastosowania technologie oraz systemy z zakresu zielonego i energooszczędnego budownictwa. Pracujemy też nad autorskimi rozwiązaniami. Jako lider polskiego rynku czujemy się zobligowani do wyznaczania nowych standardów w budownictwie mieszkaniowym – dodaje.
Sapota podkreśla, że chociaż certyfikat potwierdza dopiero fazę projektową inwestycji, to przekłada się to na zainteresowanie klientów Parkami Warszawy. – Klienci zwracają uwagę na planowane zastosowanie materiałów przyjaznych środowisku naturalnemu. Bardzo duże znaczenie dla nabywających lokale ma argument tańszej eksploatacji mieszkań. Widzimy, że nabywcy są skłonni zapłacić nieco więcej, wiedząc, że później koszty utrzymania własnych lokali oraz części wspólnych budynków będą niższe – mówi Sapota.