Pośrednicy i firmy deweloperskie zgodnie przyznają, że przybywa inwestorów, którzy chcą zarabiać na nieruchomościach. Najbardziej atrakcyjne oferty znikają w kilka godzin. Deweloperzy planują inwestycje z myślą o inwestorach, np. projektując mieszkania tak, by można je było podzielić na dwa oddzielne lokale połączone przedpokojem. W budynkach pojawiają się przechowalnie bagażu, pralnie, recepcje.
Blisko biur i morza
– Trend budowania mieszkań dla inwestorów widać zwłaszcza w miejscach niedaleko biurowców – mówi Robert Sulma, ekspert agencji NowodworskiEstates. – Wystarczy spojrzeć, co się dzieje np. przy ul. Wielickiej, Szafrana, Rydlówka na południu Krakowa. Deweloperzy oferują duży wybór mieszkań jedno-, dwu- i trzypokojowych, które są dziś najbardziej popularne.
Filip Duda, ekspert Freedom Nieruchomości, dodaje, że inwestycjami deweloperskimi skierowanymi bezpośrednio do inwestorów są tzw. kawalerkowce, czyli budynki, w których są wyłącznie kawalerki o powierzchni ok. 12–20 mkw. – Takie nieruchomości muszą być uznawane za lokale usługowe. Jeśli jednak ktoś kupuje lokal z myślą o wynajmie, to może sobie odliczyć 23 proc. VAT – mówi Filip Duda. – W Gdańsku zapotrzebowanie na kawalerki jest ogromne. Ceny takich lokali – wraz z umeblowaniem – mogą wynosić 150–200 tys. zł. Powierzchnia nieruchomości nie ma większego wpływu na stawkę najmu – podkreśla. 12-metrowy lokal wynajmiemy za 1,2 tys. zł miesięcznie (plus opłaty), a 30-metrowy – za niespełna 1,3 tys. zł.
O dużej aktywności inwestorów mówi Tomasz Kaleta, dyrektor ds. sprzedaży w LC Corp. – Ta grupa klientów poszukuje małych, kompaktowych lokali o powierzchni od 25 do 40 mkw. na osiedlach w centrach miast, blisko ośrodków akademickich albo kompleksów biurowych – opowiada. – Ostatnio, szczególnie w Trójmieście, dużym zainteresowaniem cieszą się również inwestycje z lokalami na wynajem krótkoterminowy.