#RZECZoBIZNESIE: Kazimierz Kirejczyk: Kupujemy mieszkania za gotówkę

Fenomenem wyróżniającym w skali Europy rynek mieszkaniowy w Polsce są zakupy gotówkowe – mówi Kazimierz Kirejczyk, prezes firmy Reas.

Aktualizacja: 20.01.2017 12:09 Publikacja: 20.01.2017 11:12

#RZECZoBIZNESIE: Kazimierz Kirejczyk: Kupujemy mieszkania za gotówkę

Foto: tv.rp.pl

W 2016 r. deweloperzy sprzedali 62 tys. mieszkań, tylko na sześciu największych rynkach. - Wynik znakomity. W roku 2013 r., który był oceniany jako średnio dobry, sprzedano 30 tys. mieszkań - porównał Kirejczyk.

Gość zaznaczył, że z roku na rok sprzedaż wyraźnie rosła. - Wprowadzano na rynek coraz więcej mieszkań, oferta była coraz większa i rok po roku, od 4 lat sprzedaż nam rosła o 20 proc. - wyjaśnił.

Ekspert podzielił kupujących na dwa główne strumienie nabywców. - Z jednej strony tych, co inwestują. Jest też duża grupa ludzi i ona będzie rosła, którzy kupują na własne potrzeby – mówił.

Zaznaczył, że mamy coraz wyższy wymóg wkładu własnego przy zaciąganiu kredytów.

Kirejczyk wyliczył, że 62 tys. mieszkań z 6 miast to wartość 24,5 mld zł. - Z tego 80 proc. stanowi gotówka – mówił. - To jest dla firm deweloperskich znakomity czas. Rentowność jest dobra i koszty realizacji były przez dłuższy czas stabilne – dodał.

Zauważył, że fenomenem wyróżniającym w skali Europy rynek mieszkaniowy, to są zakupy gotówkowe.

Gość wyjaśnił, że mamy rekordowe liczby również, jeżeli chodzi o pozwolenia na budowę i liczbę mieszkań rozpoczętych. - Jeżeli chodzi o możliwość realizacji w 2017 r. podaży na poziomie zaspokajającej popyt, to się tego nie obawiam – mówił.

- Ostatnie lata pokazują, że deweloperzy dość płynnie byli w stanie zwiększać podaż w odpowiedzi na rosnący popyt. Będzie pewnie im trudno, równie elastycznie zareagować w krótkim czasie na spadający popyt, ale nie grozi nam dramatyczny kryzys – dodał.

Przyznał, że tam, gdzie obserwujemy nadwyżkę popytu nad podażą to możliwość uzyskania rabatu przez klienta jest dosyć niska. - Można mieć nadzieję, że w miarę jak nożyce popytu i podaży będą się rozwierały, to będzie rosła elastyczność – mówił.

- W tej chwili dobry rabat od dewelopera to kilka procent. W segmencie bardzo drogich mieszkań możliwości negocjacji są dużo większe – dodał Kirejczyk.

W 2016 r. deweloperzy sprzedali 62 tys. mieszkań, tylko na sześciu największych rynkach. - Wynik znakomity. W roku 2013 r., który był oceniany jako średnio dobry, sprzedano 30 tys. mieszkań - porównał Kirejczyk.

Gość zaznaczył, że z roku na rok sprzedaż wyraźnie rosła. - Wprowadzano na rynek coraz więcej mieszkań, oferta była coraz większa i rok po roku, od 4 lat sprzedaż nam rosła o 20 proc. - wyjaśnił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu