Jeszcze trzy lata temu dostępne wówczas leki na raka prostaty pozwalały przedłużyć życie chorego o dwa, trzy miesiące.
– Leki dostępne dziś mogą przedłużyć życie chorego nawet o 56 miesięcy. Niestety, nie są refundowane – mówił podczas debaty „Rzeczpospolitej" prof. Piotr Chłosta z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego.
Debata „Nowotwory prostaty. Europejskie standardy i polska rzeczywistość" odbyła się w ubiegłym tygodniu.
Doktor Iwona Skoneczna, onkolog ze stołecznego szpitala św. Elżbiety, zauważyła, że choć możliwości diagnostyczne są dziś większe, zbyt wiele przypadków raka prostaty rozpoznawanych jest w zaawansowanym stadium. To jednak niejedyne ograniczenie, jakie napotykają polscy pacjenci.
– O ile pacjent z rakiem gruczołu krokowego dysponuje najnowocześniejszymi technikami napromieniania, o tyle operowany jest metodami, których szczyt popularności przypadł na lata 80. ubiegłego stulecia – tłumaczył prof. Chłosta.