W poniedziałek na stronie "Codziennika Feministycznego" pojawił się artykuł "Papierowi feminiści. O hipokryzji na lewicy i nowych twarzach #metoo". Osiem kobiet oskarża w nim dziennikarzy m.in. o mobbing i molestowanie.
W artykule pojawiły się też oskarżenia dotyczące gwałtu. "Jakubie Dymku, Michale Wybieralski. Nie chcemy takich 'feministów'. Nie chcemy takiej lewicy" – napisały.
Przedsądowe wezwanie
Jednym z oskarżonych jest współpracujący z "Krytyką Polityczną" Jakub Dymek. Publicysta odrzucił oskarżenia i wyjaśnił, że jedna z autorek tekstu to jego była partnerka, która miała go szantażować przed publikacją materiału.
Pełnomocnik Dymka przekazał pięciu kobietom przedsądowe wezwanie. Wnosi w nim o usunięcie fragmentu, który pomawia jego mocodawcę oraz o zamieszczenie przeprosin za "bezpodstawne postawienie mu zarzutu popełnienia gwałtu".