Rz: W jakim momencie znalazła się teraz państwa branża?
Rodolph Belmer: Globalnie biznes satelitarny znalazł się teraz w bardzo ciekawym momencie transformacyjnym. To oczywiście powoduje sporo trudności, ale wyzwala nowe inicjatywy. Historycznie ta część rynku była dedykowana głównie rynkowi wideo i telekomunikacyjnemu, dziś pojawiają się zupełnie nowe sposoby wykorzystania naszej technologii, które otwierają przed nami całkiem nowe możliwości. Przede wszystkim myślę tu o dostępie do Internetu, który dzięki nam może docierać do każdego miejsca na ziemi, a więc zarówno eliminować z map zasięgów tzw. białe plamy, ale także umożliwiać jego użytkownikom pełną mobilność. Rozwijamy np. działalność związaną z dostarczaniem Internetu na pokładach samolotów. Realizujemy już taki projekt w USA, gdzie wifi na pokładzie oferuje już 90 proc. połączeń, teraz ruszymy z analogicznymi partnerstwami w Europie. Podpisaliśmy już pierwsze stosowne porozumienia w tej sprawie z Finnair, SAS i z E1 A1, a w ciągu najbliższych miesięcy sygnujemy kolejne. Dostęp do Internetu zaczyna być dobrem pierwszej potrzeby, jak elektryczność, i rozmawiamy o tym także z rządami.
- Jakie są Wasze prognozy dla rynku płatnej telewizji i podziału rynku pomiędzy operatorów?
Globalnie wszędzie rosną dziś zasięgi dwóch rodzajów operatorów: IPTV i operatorzy satelitarni. To dzieje się kosztem naziemnej telewizji cyfrowej, która traci wpływy wszędzie poza Polską, oraz kosztem kablówek. Na świecie w ciągu ostatnich czterech lat IPTV zwiększyło nasycenie swoimi usługami o 4 proc., satelitarni operatorzy też, a operatorzy naziemnej telewizji zmniejszyli zasięg o 7 proc., a operatorzy kablowi – o 1 proc. I wcale mnie to nie dziwi, bo ludzie chcą mieć coraz większy dostęp do treści na wielu urządzeniach równocześnie – średnio mają w domach już siedem urządzeń, na których mogą oglądać wideo, a to umożliwiają tylko dwa rodzaje platform: operatorzy satelitarni i oferujący dostęp poprzez łącza światłowodowe. W dłuższej perspektywie rynek zostanie zagospodarowany tak, że ci pierwsi będą dostarczać usługi do terenów słabo zamieszkanych, a ci drudzy – do bardziej zagęszczonych. Na terenach, na których mieszka mniej niż 50 osób na 1 km kw., zwyczajnie nie opłaca się kłaść światłowodów.
- Czy 4K też jest dla Was przyszłością? Wierzy pan w tę technologię?