Pod względem obrotów nie jesteśmy w czołówce. Jeden chiński czy amerykański podmiot jest czasami więcej wart niż wszystkie podmioty u nas razem wzięte.
Skąd pomysł na tworzenie gier?
Od małego zajmowałem się tworzeniem gier. Zanim powstała firma PlayWay, już w poprzedniej firmie stworzyłem ok. 110 gier, ale one były małe.
Cały czas brakowało bodźca, że możemy zawojować świat. CD Projekt i Techland pokazali, że można to zrobić. Oni udowodnili, że światowy rynek można podbijać.
W 2011 r. założyłem PlayWay, gdzie chciałem się skupić na lepszej jakości produkcjach z troszeczkę inną zasadą niż ww. zespoły. Liczymy bardziej na to, żeby znaleźć innowację jak Car Mechanic.
My robimy małe i średnie gry, które pokazujemy rynkowi. Jak widzimy, że rynek zaczyna ssać to robimy kolejne części i płatne dodatki.
Na czym polega wasz model biznesowy?
Kiedyś sobie pomyślałem, że jeśliby mieć wiele zespołów w jednej strukturze, to jeden z nich będzie znajdował diament.
Okazuje się, że na 50 zespołów 10 znajduje diamenty. Z jednej bardzo dobrej premiery można obsłużyć finansowo wszystkie inne zespoły.
Głównie inwestujemy w zespoły, które pokazały, że potencjał tematu jest dobry.
Ile możecie zarobić na Car Mechanic Simulator?
Pierwsza edycja zarobiła kilka mln zł, druga zbliżyła się do 10 mln zł.
Dużo kosztowały?
Pierwsza ok. 70 tys. zł, druga ok 200-300 tys. zł, obecna 700-800 tys. zł.
Macie plany na kolejne gry?
Co tydzień informujemy rynek o naszej nowej premierze, albo wizji gry.
Z czym wiążecie największe nadzieje?
Rynek wyczekuje Agony.
Ostatnio pokazaliśmy Farm Manager 2018 i odnotowaliśmy ogromne zainteresowanie. To jest gra, w którą teraz szybko doinwestujemy, żeby przed premierą była jeszcze mocniejsza.
Co decyduje o sukcesie gry?
Pomysł. Trzeba mieć dobry pomysł i wiedzieć jak zapytać rynek czy on jest dobry.
A jak jest dobry pomysł, a nie ma pieniędzy?
My mamy pieniądze.
Coś jeszcze się liczy?
Gry muszą być innowacyjne i na to stawiamy. Można próbować zrobić grę lepszą niż Wiedźmin, ale to jest praktycznie awykonalne.
My idziemy tylko w innowacje i rynek na którym nikogo nie ma.