#RZECZoBIZNESIE: Krzysztof Kostowski: Gry muszą być innowacyjne

Można próbować zrobić grę lepszą niż Wiedźmin, ale to jest praktycznie awykonalne – mówi Krzysztof Kostowski, prezes i założyciel PlayWay, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 30.08.2017 14:43 Publikacja: 30.08.2017 14:29

#RZECZoBIZNESIE: Krzysztof Kostowski: Gry muszą być innowacyjne

Foto: tv.rp.pl

Ten rok wydaje się gorszy dla polskich firm produkujących gry. Zadyszka w branży?

Z reguły zespoły deweloperskie wydają gry co ileś lat. Duże produkcje tworzy się 2-3 lata. Teraz trafiliśmy na rok, gdzie wysypu dużych premier nie ma.

My jesteśmy trochę inną spółką i daliśmy kilka ciekawych tytułów, które już zainteresowały rynek. Ogólnie dla rynku ten rok jest słabszy, dla nas nie.

Co może być polskim hitem na skalę międzynarodową?

Czekamy na Frostpunk od 11 bit studios. Są zapowiedzi dużej sprzedaży. Innych dużych premier nie ma zapowiedzianych w tym roku.

Minął miesiąc od waszej najważniejszej premiery, czyli Car Mechanic Simulator 2018. Inwestorzy oczekiwali dużej sprzedaży. Udało się?

W miesiąc osiągnęliśmy większą sumę sprzedaży niż kilka innych oczekiwanych tytułów razem wziętych z tego roku.

Ile kopii gry sprzedaliście?

Według SteamSpy 150 tys.

Czyli dawno wam się ta gra spłaciła.

Gra się spłaciła pierwszego dnia, co bardzo lubię.

Często się wam to udaje?

Analitycy szacowali, że poprzednia gra, 911 operator z lutego,, będzie się zwracała kilka miesięcy i osiągnie przychód 1 mln zł w rok. Udało się to osiągnąć w 3 dni, a gra zwróciła się 1. dnia, bo miała budżet ok. 260 tys. zł.

Czyli w tym roku największym hitem w Polsce był Car Mechanic Simulator?

Tak, jeżeli mówimy o giełdowych spółkach.

Co przyciągnęło klientów do tej gry?

Jak wymyśliliśmy ją w 2013 r. to każdy mówił, że to w ogóle nie gra, tylko jakieś puzzle. Chodzi o to, że zawsze trzeba rozpoznać sobie grupę docelową. Jeśli grupa docelowa fanatyków motoryzacji jest dosyć duża i ludzie chcą grać w coś podobnego, a nie ma czegoś takiego na rynku, to trzeba spróbować i stworzyć.

Naprawia się w niej samochód?

Naprawia, jeździ, tuninguje, wszystko. Okazało się, że ludzie się tym bardzo interesują. Jest rynek dla takich gier, nie tylko strzelaniny i mordobicia się liczą. Pokazaliśmy, że takie gry edukacyjne mogą być popularne.

Niektórzy wieszczyli, że po pierwszej i drugiej edycji zaspokoiliście ten rynek.

Jednak pokazaliśmy, że z małej niszy, której nikt nie brał pod uwagę, zrobiliśmy grę, która zarabia poważne pieniądze.

W jakich segmentach polskie gry odnoszą największe sukcesy?

Na pewno są to gry pecetowo-konsolowe. W tym temacie odnosimy największe sukcesy. Dużo rzadziej mobilne. Prawie w ogóle nie jest mi wiadomo o tematach typowo sieciowych.

Dlaczego polskie firmy nie inwestują w gry mobline?

Rynek mobilny jest ciężki, głównie pod względem światowego marketingu. Do tego trzeba takich pieniędzy, których na razie na polskim rynku może nie być. Duże firmy potrafią dziennie inwestować w reklamę 5 mln dol. Ciężko się przebić przez te podmioty.

Specjalizujecie się w symulatorach?

Tak. Posiadamy ponad 40 zespołów deweloperskich, z czego 15 robi symulatory. Nie ma podobnego podmiotu na świecie.

Na jakiego gracza postawiliście?

To nie jest gracz hardkorowy, który musi codziennie postrzelać. Jest to często okazjonalny gracz, można powiedzieć zdobyty. Car Mechanic często reklamujemy fanom danego modelu samochodu i przyciągamy ich do gry, mimo że nigdy graczami nie byli.

Które polskie firmy mają największe szanse międzynarodowego zaistnienia?

Oczywiści CD Projekt. Mocno kibicuję 11 bit studios, która ma zawsze dopieszczone produkcje. Warto też wymienić Techland.

Stajemy się potęgą w branży gier, czy to nasz mit narodowy?

Pod względem obrotów nie jesteśmy w czołówce. Jeden chiński czy amerykański podmiot jest czasami więcej wart niż wszystkie podmioty u nas razem wzięte.

Skąd pomysł na tworzenie gier?

Od małego zajmowałem się tworzeniem gier. Zanim powstała firma PlayWay, już w poprzedniej firmie stworzyłem ok. 110 gier, ale one były małe.

Cały czas brakowało bodźca, że możemy zawojować świat. CD Projekt i Techland pokazali, że można to zrobić. Oni udowodnili, że światowy rynek można podbijać.

W 2011 r. założyłem PlayWay, gdzie chciałem się skupić na lepszej jakości produkcjach z troszeczkę inną zasadą niż ww. zespoły. Liczymy bardziej na to, żeby znaleźć innowację jak Car Mechanic.

My robimy małe i średnie gry, które pokazujemy rynkowi. Jak widzimy, że rynek zaczyna ssać to robimy kolejne części i płatne dodatki.

Na czym polega wasz model biznesowy?

Kiedyś sobie pomyślałem, że jeśliby mieć wiele zespołów w jednej strukturze, to jeden z nich będzie znajdował diament.

Okazuje się, że na 50 zespołów 10 znajduje diamenty. Z jednej bardzo dobrej premiery można obsłużyć finansowo wszystkie inne zespoły.

Głównie inwestujemy w zespoły, które pokazały, że potencjał tematu jest dobry.

Ile możecie zarobić na Car Mechanic Simulator?

Pierwsza edycja zarobiła kilka mln zł, druga zbliżyła się do 10 mln zł.

Dużo kosztowały?

Pierwsza ok. 70 tys. zł, druga ok 200-300 tys. zł, obecna 700-800 tys. zł.

Macie plany na kolejne gry?

Co tydzień informujemy rynek o naszej nowej premierze, albo wizji gry.

Z czym wiążecie największe nadzieje?

Rynek wyczekuje Agony.

Ostatnio pokazaliśmy Farm Manager 2018 i odnotowaliśmy ogromne zainteresowanie. To jest gra, w którą teraz szybko doinwestujemy, żeby przed premierą była jeszcze mocniejsza.

Co decyduje o sukcesie gry?

Pomysł. Trzeba mieć dobry pomysł i wiedzieć jak zapytać rynek czy on jest dobry.

A jak jest dobry pomysł, a nie ma pieniędzy?

My mamy pieniądze.

Coś jeszcze się liczy?

Gry muszą być innowacyjne i na to stawiamy. Można próbować zrobić grę lepszą niż Wiedźmin, ale to jest praktycznie awykonalne.

My idziemy tylko w innowacje i rynek na którym nikogo nie ma.

Ten rok wydaje się gorszy dla polskich firm produkujących gry. Zadyszka w branży?

Z reguły zespoły deweloperskie wydają gry co ileś lat. Duże produkcje tworzy się 2-3 lata. Teraz trafiliśmy na rok, gdzie wysypu dużych premier nie ma.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Media
Pracownicy TVP otrzymają dodatek wielkanocny. Znacznie niższy niż w Biedronce
Media
Gremi Media jedynym polskim wydawcą piątej edycji programu Subscriptions Academy
Media
Rusłan Szoszyn z Nagrodą im. Macieja Płażyńskiego
Media
Oscar daje drugie życie. Tak zarabiają nagrodzone filmy
Media
Udany debiut Reddit. Zyskał 48 procent w dniu debiutu