Pałac Elizejski zamierza wytoczyć proces globalnym koncernom Google i Apple, twierdząc, że giganci zza oceanu działają na szkodę krajowych startupów.

- Wierzę w gospodarkę opartą na sprawiedliwości i postawię Google’a i Apple’a przed Sądem Handlowym w Paryżu za ich agresywne praktyki biznesowe - oświadczył w środę francuski minister finansów, Bruno Le Maire, cytowany przez agencję Reutersa.

Dodał, że będzie żądać od firm nawet kilku milionów euro kary. Jego zdaniem, Apple i Google stawiają nieuczciwe warunki francuskim przedsiębiorstwom, które sprzedają w ich sklepach internetowych swoje aplikacje mobilne, ponieważ zbierają ich dane i mogą odgórnie zmieniać kontrakty. Minister podkreślił, że sytuacja ta jest nie do zaakceptowania.

- Uważam, że Google i Apple, będąc tak potężne, nie powinny traktować naszych startupów i programistów w taki sposób, jak robią to dziś - zaznaczył.

Już wcześniej francuski rząd wszedł w konflikt z amerykańskimi gigantami internetowymi. We wrześniu 2017 r. prezydent Francji Emmanuel Macron wystąpił do Unii Europejskiej z propozycją, by firmy z tej branży płaciły podatek obrotowy oddzielnie w każdym kraju członkowskim, ponieważ jego zdaniem tylko takie rozwiązanie pozwoliłoby na „sprawiedliwe finansowanie dobra wspólnego dzięki opodatkowaniu firm, które są konkurencją dla firm europejskich”.